Jak czytamy w komunikacie, Biuro „zabezpieczyło środki pieniężne pochodzące z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez Sławomira N.”. Pieniądze miały być ukryte w dwóch specjalnie przygotowanych skrytkach. Agenci CBA zajęli gotówkę w kwocie ponad 4,1 mln zł w różnych walutach: 536.400 euro, 470.000 dolarów i 30 tys. zł. Agenci zabezpieczyli też – jak informują – „inne składniki majątkowe, nabyte ze środków pochodzących z przestępstw korupcyjnych”. Chodzi o dwa mieszkania, których wartość CBA szacuje na ok. 2 mln zł, oraz luksusowy samochód marki Land Rover. Wydział Komunikacji Społecznej CBA odmówił nam podania więcej informacji dotyczących zabezpieczonego majątku Nowaka. Dodano tylko, że w CBA trwają czynności związane z „ujawnianiem składników majątkowych osób objętych postępowaniem”.
Obrońca Nowaka, mec. Antoni Kania-Sieniawski, w rozmowie z „SE” nie ukrywa swojego oburzenia. – Nie znam procedury ogłaszania zarzutów przez media. Z moim klientem nie przeprowadzono żadnych nowych czynności. Jeśli CBA zrobiło coś takiego poprzez media, to jest to niezgodne z Kodeksem postępowania karnego – mówi prawnik.
Nowak, były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor, został zatrzymany w lipcu w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy, czego miał się dopuszczać w latach 2016–2019 na Ukrainie. Wraz z nim zatrzymano byłego szefa jednostki GROM, Dariusza Z., oraz biznesmenów Jacka P. i Aleksandra D. 22 lipca warszawski sąd wydał nakaz tymczasowego aresztowania byłego ministra na trzy miesiące.