Afera taśmowa. CBA i ABW wiedziały wcześniej o podsłuchach?

2014-09-03 19:35

Biznesmen Marek Falenta, główny podejrzany w aferze taśmowej, który miał stać za podsłuchami najważniejszych polityków w kraju, najwyraźniej uznał, że najlepszą obroną jest atak.

Według jego wersji, służby wiedziały o nielegalnym nagrywaniu polityków w stołecznych restauracjach, zanim taśmy zostały ujawnione. I to on miał osobiście informować funkcjonariuszy CBA i ABW z Dolnego Śląska o podsłuchach. - Podczas przesłuchania złożę dokładne wyjaśnienia, którym funkcjonariuszom i jakie informacje przekazywałem rok temu. Złożę też wniosek o ich przesłuchanie – mówił w TVN24 Marek Falenta. Co na to służby? - Nic takiego nie miało miejsca. Bzdura. Pan Falenta jest podejrzanym w sprawie i na tym etapie sprawy może wygadywać co chce. I właśnie z tego korzysta – mówi „Super Expressowi” rzecznik ABW Maciej Karczyński. Również CBA tym informacjom zaprzecza.

Zobacz: Marek Falenta dostał milion złotych kary! To przez aferę taśmową?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają