Krzysztof Jurgiel

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Krzysztof Jurgiel

Były minister rolnictwa z PiS Krzysztof Jurgiel: Postulaty rolników są słuszne

2019-02-07 5:55

- „Super Express”: - Po wielomiesięcznych protestach rolnicy odwiedzili wczoraj stolicę. Przemaszerowali ulicami Warszawy kończąc swój pochód pod Pałacem Prezydenckim. Przedstawiciele organizacji AGROunia, których twarzą jest Michał Kołodziejczak ostatnia szansę na odmianę losu rolników upatrują w prezydencie. Słusznie? - Krzysztof Jurgiel: - Prezydent Andrzej Duda w wielu działaniach podejmuje ważne decyzje. Myślę, że w przypadku rolnictwa będzie podobnie. W ramach Narodowej Rady Rozwoju działa zespół rolny, który może ocenić działania ministra.

- Zastanówmy się nad słusznością postulatów rolniczych. Piastował pan niegdyś funkcję szefa resortu rolnictwa. Wie pan jakie są bolączki polskiej wsi. Utożsamia się pan z „żądaniami”, o których alarmują rolnicy wychodzący na ulicę?

- Postulaty rolników są jak najbardziej słuszne. Zwiększenie kontroli wprowadzanej żywności jest bardzo istotnym postulatem. Temat przetwórstwa, o którym mówią rolnicy również jest istotny. Nie można także zapominać o kwestii organizacji handlu towarami, których wytwórcami są polscy rolnicy. Warto podkreślić, że handel nie jest jedynie domeną ministra rolnictwa. To domena także innego ministra.

- Którego?

- Chociażby ministra przedsiębiorczości i rozwoju.

- Co konkretnie może zrobić prezydent Andrzej Duda, aby ulżyć rolnikom w ich zdaniem nierównej walce z ministrem?

- Prezydent może zwołać Radę Gabinetową oraz zespół rolny i zaproponować konkretne kierunki działań, które zostaną ustalone na ewentualnych spotkaniach.

- Rolnicy nieprzerywanie domagają się dymisji ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego. To surowy werdykt. Jak pan ocenia swojego następce, z którym miał pan okazje pracować?

- Nie chciałbym się do tego odnosić. Uważam, że obie strony mają swoje racje. Przetwórstwo rolnicze znajduje się obecnie w zagranicznych rękach. Nie mamy zorganizowanej spółdzielczości rolników tak jak inne państwa. To na pewno spore utrudnienie.

- Spółdzielnie rolnicze same się nie pozakładają…

- Dlatego potrzebna jest inicjatywa, aby do tego doszło. Inicjatywa obu stron. Potrzebna wola i ruszajmy do roboty!

- Mówiąc o protestach rolników nie da się ominąć wątku ich prezesa Michała Kołodziejczaka. Młodego rolnika porównuje się do śp. Andrzeja Leppera. Pracował pan z p. Lepperem. Faktycznie Kołodziejczak jest „drugim Lepperem”?

- Nie ulega wątpliwości, że to co robi pan Kołodziejczak jest polityką. Część jego postulatów jest słuszna. Z panem Lepperem współpracowało mi się dobrze, ale nie porównywałbym obu panów.

Rozmawiała Sandra Skibniewska