Były minister transportu Jerzy Polaczek przez koronawirusa spędził w szpitalu aż 3 miesiące. – W połowie miesiąca będzie rok, jak karetka pogotowia zawiozła mnie do szpitala MSWiA w Katowicach, gdzie lekarze i ofiarny personel medyczny uratowali mi życie. Te nieodległe wspomnienia pozostaną na całe życie – mówi nam Jerzy Polaczek z PiS. Najpierw była walka z Covid-19, później z powikłaniami po chorobie. – Profilaktyka pocovidowa uratowała mi drugi raz życie, dlatego że znalazłem się w szpitalu i przeszedłem ciężką operację kardiochirurgiczną – opowiada polityk.
Kiedy tylko więc było to możliwe, Jerzy Polaczek zaszczepił się przeciwko Covid-19. – Jestem zaszczepiony dwiema dawkami już dawno i mam nadzieję, że ta choroba już się nie powtórzy – podkreśla i o to samo apeluje do wszystkich niezaszczepionych. – Chciałbym raz jeszcze, tak samo jak tysiące pacjentów, którzy wyszli z tej ciężkiej choroby, zaapelować o odpowiedzialność za swoich bliskich. Szczepienia ratują życie. Mamy ofertę darmowych szczepień, a statystyka pokazuje, że mogą one uchronić nas przed nawrotem kolejnej fali zachorowań – podsumowuje Jerzy Polaczek.
Zobacz: Trzecia dawka – do trzech razy sztuka? Takie pytanie stawiają eksperci PAN
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak antyszczepionkowcy grożą profesorowi Krzysztofowi Simonowi.