Afera finansowa byłego męża Magdaleny Ogórek
Już od momentu, kiedy Piotr M. został zatrzymany, media obiegła informacja o kłopotach "męża Magdaleny Ogórek". Już wtedy gwiazda TVP zaprotestowała i żądała, by z tą sprawą jej nie łączyć. W krótkim oświadczeniu na Twitterze napisała: "W związku z pojawieniem się informacji o postawieniu zarzutów Piotrowi M. >a prywatnie mężowi Magdaleny Ogórek< oświadczam, że sprawa ta nie dotyczy w najmniejszym stopniu mojej osoby. W związku z powyższym żądam poszanowania prywatności mojej i córki, a w przypadku naruszania tejże prywatności podejmę natychmiastowe kroki prawne".
Bez wątpienia musi to być trudny czas dla Magdaleny Ogórek, zwłaszcza, że jeden z zarzutów kierowanych wobec jej byłego męża dotyczy właśnie współpracy z nią samą.
Dziennikarze WP dotarli do pełnych zarzutów, które usłyszał były działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej i jednocześnie były mąż prezenterki.
Ogórek miała bezprawnie dostać 50 tys. zł od byłego męża Piotra M. na badania naukowe. Reszta zarzutów dotyczy wyprowadzenia pieniędzy z Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla w Krakowie.
"Według śledczych, Piotr M. sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkole szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 2,7 mln zł, a nadto wyrządził szkole szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 2,1 mln zł, z czego przywłaszczył sobie 872 tys. zł. Śledczy zaznaczają, że te pieniądze powinny być przeznaczone na pensje pracowników, składki do ZUS-u oraz zobowiązania wobec innych podmiotów współpracujących ze szkołą. Według śledczych, trafiły one do kieszeni Piotra M. (...) Miał zawierać ze szkołą pożyczki, nieoprocentowane, bez żadnych zabezpieczeń. Jedna z nich opiewała na 2 mln zł. Za te pieniądze M. miał spłacić zakup udziałów w firmie prowadzącej tę szkołę” - czytamy w WP.
Polecany artykuł:
Piotrowi M. grozi kara 8 lat więzienia. Oskarżony nie przyznaje się do zarzutów. Magdalena Ogórek w rozmowie z Wirtualną Polską nie chciała komentować zarzutów byłego męża i stwierdziła, że nie istnieje z jej strony żadne zobowiązanie zwrotu środków w związku z umową zawartą przez jej byłego męża z nią w imieniu Małopolskiej Wyższej Szkoły im. J. Dietla. Podkreśliła, że nie była przesłuchiwana w tej sprawie przez policję lub prokuraturę. Dziennikarzom portalu zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.
SPRAWDŹ: Kim jest były mąż Magdaleny Ogórek? Magdalena Ogórek rodzina: były mąż i córka