Zdaniem szczecińskich śledczych Marcin D. wraz z byłym wiceministrem skarbu Przemysławem M. mieli przyjąć pieniądze od biznesmena Krzysztofa B. Cała trójka usłyszała w tej sprawie zarzuty. - Chodzi o zarzuty płatnej protekcji, a konkretnie o powoływanie się na wpływy w Komisji Nadzoru Finansowego w celu załatwienia sprawy – przekazał „SE” Marcin Lorenc. Za to przestępstwo grozi do 8 lat odsiadki. O jaką sprawę chodziło? Dowiadujemy się o tym z oficjalnego oświadczenia CBA. – Postępowanie dotyczy nadzoru nad SKOK Wołomin w latach 2012-2014 – czytamy w piśmie biura opublikowanym po zatrzymaniu mężczyzn. Prokuratura wniosła o areszt areszt dla Marcina D.
Przypomnijmy, że znany mecenas wziął ślub z Martą Kaczyńską w 2007 roku. Para rozwiodła się w 2016 r., ale przez 4 lata małżonkowie trwali w separacji. To właśnie w tym okresie rozpoczęły się problemy Marcina D. z prawem. W innej sprawie jest oskarżony o wyłudzenie gigantycznej kwoty z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W związku z tym został aresztowany w 2015 roku, a za kratami spędził 14 miesięcy. Wyszedł z aresztu po wpłaceniu 600 tys. kaucji. W tej sprawie grozi mu do 10 lat więzienia.
Były mąż Kaczyńskiej wziął pół miliona zł łapówki? Prokuratura wniosła o areszt
2019-12-18
6:00
Marcin D. (39 l.), były zięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego (+61 l.), po raz kolejny wpakował się w poważne kłopoty! Zatrzymanemu przez CBA byłemu mężowi Marty Kaczyńskiej (39 l.) prokuratura zarzuca przyjęcie gigantycznej łapówki. – W grę wchodziło co najmniej pół miliona złotych – powiedział nam prok. Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Express Biedrzyckiej - Slawomir Nowak