Robert Smoktunowicz jest niezwykle aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych. Podobnie zresztą jak jego była żona – Hanna Lis. Eksmałżonków dzielą jednak obecnie poglądy. Ona krytycznie podchodzi do działań władzy. On nie szczędzi gorzkich słów pod adresem Platformy Obywatelskiej, z ramienia której przecież niegdyś był senatorem. Ostatnio znowu postanowił wbić szpilę w byłą partię. Przy okazji wspomniał przeszłość. - Gdy słucham wciąż, że jedynym programem PO jest obalić PIS to zawsze przypomina mi się scena jak w czasach studenckich na Wydziale Prawa UW wymykaliśmy się przez wyłom w murze za rektoratem na nadwiślańską skarpę by na ławce wypić jabola, knując jak obalić znienawidzoną komunę – stwierdził mocno na Twitterze Robert Smoktunowicz. Jednak to nie krytyka pod adresem opozycji zainteresowała odbiorców, a właśnie wątek studenckich wyskoków. - Też piłem na skarpie! Ale głównie grałem w brydża w Szafocie albo Bratniaku albo w jakiejkolwiek wolnej sali. Pewnie dlatego na WPiA lepiej nauczyłem się brydża niż prawa – odpowiedział Smoktunowiczowi pisarz Jacek Piekara.
Były mąż Hanny Lis wspomina przeszłość. „Wymykaliśmy się...”. Wielu się zdziwi
2021-04-30
16:05
Hanna Lis i Robert Smoktunowicz tworzyli małżeństwo w latach 1989–1998. Ostatecznie ich ścieżki rozeszły się. Kilka lat po rozwodzie Smoktunowicz zdobył mandat senatora. Przystąpił też do Platformy Obywatelskiej. Dziś były mąż Hanny Lis mimo że sam nie jest czynnym politykiem, chętnie komentuje za pośrednictwem mediów społecznościowych otaczającą rzeczywistość (podobnie zresztą jak eksmałżonka). Ostatnio Smoktunowicz w swym tweecie postanowił wrócić myślami do przeszłości. Wielu może się zdziwić.
Sedno Sprawy - Małgorzata Kidawa-Błońska