- My, więźniowie Auschwitz i rodziny ofiar, ze zdziwieniem obserwujemy reakcję niektórych środowisk na nominację Pani Premier Beaty Szydło do rady Muzeum w Auschwitz. Premier Szydło stawała po stronie więźniów i ich rodzin, również wtedy, kiedy było to politycznie bardzo niewygodne - czytamy w liście podpisanym przez byłe więźniarki obozu zagłady: Barbarę Wojnarowską-Gautier, Lucynę Adamkiewicz, Janinę Zielińską, Annę Mrzyk-Łuczyńską i ich rodziny. Autorki listu wskazują na zasługi Beaty Szydło dla pamięci o niemieckim obozie w Oświęcimiu. Ich zdaniem Beacie Szydło zawdzięczamy m.in. "upamiętnienie podobozu Auschwitz w Brzeszczach-Budy oraz spowodowanie budowy Muzeum Pamięci o Mieszkańcach Ziemi Oświęcimskiej".
Beata Szydło w radzie muzeum Auschwitz-Birkenau. Więźniowie bronią decyzję Glińskiego
W liście odniesiono się do zarzutów o "upolitycznienie" instytucji rady oświęcimskiego muzeum. Zdaniem sygnatariuszy listu Muzeum Auschwitz-Birkenau to miejsce, które "ma łączyć ludzi dobrej woli ponad wszelkimi podziałami, również różnicami politycznymi". "Historia Auschwitz od samego początku uczy przecież, że nikt nie może być dyskryminowany. Także czynni politycy" - podkreślono.
Mimo krytyki nominacji, Beata Szydło nie zamierza zrezygnować ze stanowiska. Obejmując posadę podkreśliła, że dla niej, jako mieszkanki ziemi oświęcimskiej, to szczególne wyróżnienie. - Dziękuję premierowi Piotrowi Glińskiemu za powołanie w skład Rady Muzeum przy Auschwitz Museum. Ta społeczna funkcja jest dla mnie, mieszkanki Ziemi Oświęcimskiej, zaszczytem i wielkim obowiązkiem – napisała Szydło na Twittrze.
>>>WIĘCEJ W "SUPER EXPRESSIE"
>Okropny cios dla Beaty Szydło. Właśnie zapadła ostateczna decyzja, chodzi o jej nową posadę
>Jest decyzja w sprawie Szydło. Była premier się zasmuci
>Koledzy Beaty Szydło napisali pismo w jej sprawie. „Jesteśmy zgorszeni...”