Następnie przemówiła poseł Iwona Michałek z zarządu krajowego partii. - Przeznaczyliśmy na to środki, stanowiące 9 proc. naszego PKB, co jest trzecim najlepszym wynikiem wśród krajów UE - przekonywała wiceminister rozwoju na konferencji. Prawdziwe zaskoczenie miało dopiero nastąpić. Otóż przed konferencją dziennikarzy poinformowano, że będą mieli oni okazję do zadania pytań politykom Porozumienia. Lecz po przemówieniu, Gowin nieoczekiwanie, bez słowa wytłumaczenia opuścił salę, a przedstawiciele mediów... ujrzeli czarny ekran.
Całe zajście nagrał dziennikarz RMF-u Patryk Michalski.
>>>Gowin ostrzega! Luzowanie obostrzeń może być cofnięte
- Chciałbym dowiedzieć się jak Porozumienie zagłosuje w sprawie podatku od reklam, który może zostać nałożony na media i dlaczego zostaliśmy zaproszeni na konferencję, gdzie zostaliśmy poinformowani o możliwości zadawania pytań i takiej możliwości nie mamy - wypalił Michalski, a za nim pytania zaczęli zadawać przedstawiciele innych mediów, którzy z trudem zachowali zimną krew przemawiając do czarnego ekranu.
Jak przewidział wicepremier Gowin, większość pytań dotyczyła ustawy o opodatkowaniu mediów, a konkretniej tego, czy jego ugrupowanie zablokuje pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Gowin dotychczas nie udzielił w tej sprawie głosu. Do opinii publicznej przedostawały się jedynie nieoficjalne stanowiska posłów Porozumienia.
- Chcemy ten temat przedyskutować na forum zarządu, ale zdanie zdecydowanej większości posłów znam, bo rozmawiałem z nimi i podzielają to zdanie, które wyraziłem przed chwilą, że nie wygląda na to, żebyśmy mieli to poprzeć - mówił poseł Porozumienia Michał Wypij zagadany w Sejmie przez dziennikarzy TVN24.
Ostateczne stanowisko Porozumienia w sprawie dodatkowego opodatkowania mediów poznamy prawdopodobnie w piątek wieczorem.
>>>Ludzie Gowina wywiną numer Kaczyńskiemu. Będzie draka?! Chodzi o podatek od reklam