Bronisław Wildstein: - Ta diagnoza nie oznacza, że III RP to prosta kontynuacja PRL. Ona mówi co innego - po upadku PRL nie zbudowaliśmy państwa na miarę naszych potrzeb i ambicji. Państwo, które było tworzone, nie było budowane od podstaw - to był przerobiony, dostosowany do nowych warunków PRL. Nie zerwaliśmy z PRL choćby w wymiarze prawnym czy osobowym. W efekcie mamy specyficzny stan, nasze państwo jest niewydolne.
- Jak to pokonać?
- Państwo musi zostać na nowo zaprojektowane, tak żeby było państwem odpowiadającym naszym potrzebom. Musi to być państwo realnie demokratyczne, w którym prawa obywateli są przestrzegane, a gospodarka sprawnie funkcjonuje. W tym sensie diagnoza Kaczyńskiego jest absolutnie trafna. PRL to było państwo, które grozi obywatelom. A w rzeczywistości państwo powinno być instrumentem funkcjonowania wspólnoty.
- Czy IV RP to projekt, o którym znów powinniśmy poważnie myśleć? Kaczyński mówił na konwencji o nowej konstytucji...
- Powinniśmy tworzyć IV RP, ale nie przywiązujmy się zbyt do nazw. Nawet Donald Tusk po zwycięskich wyborach w 2007 roku mówił, że powrotu do praktyk III RP nie będzie. A z pewnością powinniśmy z tą III RP zerwać - i w tym sensie powinniśmy budować IV RP.