Chata na odludziu ma wiele zalet. Tu nie ma sztywnych zasad, nie trzeba martwić się o strój i zamiast garnituru można wybrać o wiele wygodniejsze dżinsy. Są też pewne minusy – jeśli marzy się o cieple, trzeba je sobie zapewnić samemu i narąbać drzewa do kominka. Dobrze, że Komorowski nie pęka i nie boi się machania siekierą. Gorzej, że nie boi się też zgubnych efektów palenia papierosów, bo dał się przyłapać na „puszczaniu dymka”! Panie prezydencie, sił od tego na pewno nie przybędzie, więc w Nowym Roku jedynym dymem niech będzie ten z komina. Skorzysta na tym pan i mieszkańcy okolicznych lasów, którym nikotyna raczej nie w smak.
Bronisław Komorowski zaszył się na Podlasiu. Używki i morderczy trening
2020-01-03
8:07
Nie wystawny bal, ba, nawet nie domówka ze znajomymi! Były prezydent Bronisław Komorowski (68 l.) i jego małżonka Anna (67 l.) na końcówkę starego i początek Nowego Roku postawili na dzikość i zaszyli się w Budzie Ruskiej. Podczas pobytu na Podlasiu Bronisław Komorowski nie stronił od używek, wykonał też morderczy trening - rąbiąc drewno.
Express Biedrzyckiej - Włodzimierz Cimoszewicz