Bronisław Komorowski i jego żona przetrwali razem wiele trudnych chwil. Jednym z wyzwań, przed jakimi musieli stanąć, było stanie na czele państwa. Jak wspomina Anna Komorowska, czas bycia pierwszą damą dawał jej wiele satysfakcji, jednak nadal pozostała sobą. - Myślę, że pozostałam Anną Komorowską. Stanęło jednak przede mną nowe wyzwanie wynikające z decyzji Polaków o wyborze mojego męża na urząd prezydenta. Staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej dla naszego kraju i jego obywateli. Czy mam satysfakcję? Bardzo dużą – mówiła w wywiadzie dla Onetu. Jak widać wcale nie minęła się z prawdą. Pierwsza para nie stroni od ciężkiej pracy fizycznej, o czym niedawno się przekonaliśmy.
Nie przegap: Pierwsza dama myślała, że nikt nie patrzy. Przyłapali ją w nietypowych okolicznościach [ZDJĘCIA]
Bronisław Komorowski szaleje w ogrodzie
Udało nam się przyłapać byłego prezydenta w czasie porządkowania działki w Budzie Ruskiej. Skorzystał z pomocy pomagierów, którzy między innymi kopali i plewili ziemię. Sam Bronisław Komorowski również nie stronił od pracy. Zakasał rękawy i chwycił za pędzel, by pomalować drewniane elementy werandy i balustradę na ciemnozielony kolor. Nas wszystkim czuwała Anna Komorowska, która pilnowała, by każdy wykonywał swoje obowiązki należycie.
Zobacz: To prawdziwy pałac! Oto nowa Buda Komorowskiego [ZDJĘCIA]
Nie zabrakło także chwil na odpoczynek od ciężkiej, wiejskiej pracy. Małżeństwo robiło sobie przerwy, podczas których zgodnie zatapiali się w ekranach telefonu. Trzeba przyznać, ze nawet po latach stanowią bardzo zgrany duet.