Braun na granicy prawa. Ponad połowa Polaków chce konsekwencji karnych

2025-11-28 8:53

Grzegorz Braun od lat idzie po bandzie: gasi świeczniki chanukowe w Sejmie, przerywa wystawy, wchodzi do szpitali i atakuje personel, a w kampanii publicznie używa języka o charakterze nienawiści. Wokół jego działań pojawia się jedno pytanie, czy to jeszcze wolność słowa europosła, czy już przestępstwo? Najnowszy sondaż SW Research nie zostawia złudzeń: Polacy w większości chcą konsekwencji karnych. I to mimo immunitetu, który do tej pory chronił polityka Konfederacji.

Grzegorz Braun

i

Autor: AKPA

Ponad połowa badanych: Braun powinien odpowiadać karnie

Pracownia SW Research zapytała ankietowanych:

„Czy uważa Pani/Pan, że jakieś z wypowiedzi/zachowań Grzegorza Brauna powinny być podstawą pociągnięcia tego polityka do odpowiedzialności karnej?”

Odpowiedź była jednoznaczna, 51 proc. Polaków mówi „tak”.

Dla ponad połowy badanych kompromis się skończył, granica została przekroczona i powinna się pojawić prokuratura. Tylko 26,2 proc. ankietowanych uważa, że nie powinno się wyciągać konsekwencji karnych wobec polityka. To grupa, która traktuje działania Brauna jako radykalne poglądy mieszczące się w ramach wolności słowa.

22,8 proc. nie potrafi wskazać, czy kara byłaby zasadna, to ogromna część niezdecydowanych, którzy nie rozstrzygają konfliktu między swobodą wypowiedzi a przekroczeniem prawa.

Wipler stawia sprawę ostro. „Konfederacja nie jest koalicjantem ani PiS, ani KO. Nam jest wszystko jedno”

Immunitet europosła: tarcza, która wisi na włosku

Grzegorz Braun jako europoseł korzysta z immunitetu. Bez decyzji Parlamentu Europejskiego nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

  • W PE czekają już wnioski dotyczące dwóch spraw:
  • zniszczenia wystawy w Opolu (marzec 2025),
  • kontrowersyjnej interwencji w szpitalu w Oleśnicy (kwiecień 2025).

To nie są drobne incydenty. W obu przypadkach polityk fizycznie ingerował w przestrzeń publiczną. Do tego dochodzi sprawa zgaszenia świec chanukowych w Sejmie w grudniu 2023 r., gdzie Braun usłyszał zarzuty, co jest jednym z najgłośniejszych przykładów jego działań na styku religii, symboliki państwowej i agresji politycznej.

„Wolność słowa” kontra realne szkody społeczne

Braun buduje wizerunek „tego, który walczy”. W praktyce jest to mieszanka prowokacji fizycznych, eskalowania konfliktów na wydarzeniach publicznych i wchodzenia w przestrzeń instytucji państwa. Dla jednej czwartej badanych, 26,2 proc. to tylko radykalny język, którego politycy rzekomo potrzebują. Dla większości to zagrożenie i łamanie norm, które nie mogą być nagradzane brakiem reakcji wymiaru sprawiedliwości.

Konfederacja płynie na fali, a Polacy chcą hamulca

Paradoks jest widoczny: ugrupowanie Brauna rośnie, sondaże dla Konfederacji Korony Polskiej i jej sojuszników pokazują przekraczanie progu wyborczego, wejście do Sejmu i realny wpływ na układ po 2027 r. A jednocześnie większość społeczeństwa mówi: stop. Nie chodzi o poglądy, tylko o zachowania, które wchodzą na teren prawa karnego. Dla Konfederacji to zimna woda w twarz: polityk zdobywa popularność, ale jego metoda mobilizacji elektoratu zaczyna budzić odruch odwrotny, oczekiwanie sankcji.

Poniżej galeria zdjęć: Grzegorz Braun pojawił się w Sejmie. Wpadł w furię i zdemolował wystawę!

Borowski MOCNO o prezydencie: "Nawrocki bierze służby na zakładników!" | Express Biedrzyckiej
Sonda
Czy Grzegorz Braun powinien ponieść odpowiedzialność karną za swoje działania?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki