„Super Express”: - Kilku hierarchów najpierw poparło sobotni marsz PiS, by tuż przed nim się z tego poparcia wycofać. Z punkt widzenia Kościoła dobrze, że zrezygnowali?
Bp Tadeusz Pieronek: - To, że poparli ten marsz uważam za duży błąd, pomylenie dróg. Dobrze się stało, że poszli po rozum do głowy i wycofali się z tego. Ten marsz to była czysta polityka partyjna i hierarchowie nie mieli tam nic do roboty. Ksiądz jest od tego, żeby był dla wszystkich. Jeśli oddaje się w ręce jakiejś partii, to znaczy, że przekreśla ludzi o innych poglądach politycznych i utrudnia im dostęp do nauki Kościoła.
Kościół oficjalnie od czasów II sobory watykańskiego odcina się od polityki partyjnej. Niektórzy mogą nie rozumieć, czemu...
Dzieje się tak z tego prostego względu, że jeżeli ktoś chce się poświęcić misji Kościoła, nie może się brać za partyjną politykę. Partia to tylko część systemu demokratycznego, oczywiście bardzo potrzebna, ale ksiądz od takiej polityki powinien stronić.
Tu pojawiaj się argumenty, że oto każdy ksiądz też jest obywatelem i ma prawo mieć poglądy polityczne. Co wasza ekscelencja na to?
Owszem, słyszę takie głosy, ale obywatelskość kapłana wyraża się w głosowaniu. Ma prawo mieć osobiste sympatie polityczne, uczestniczyć w wyborach, popierać tych, których uważa za najlepszych przedstawicieli, ale na tym uczestnictwo w polityce kapłanów się kończy. Nie mogą publicznie głosić swoich sympatii politycznych i nawoływać go głosowania na to, czy inne ugrupowanie, bo będzie to wzięte za naukę Kościoła.
Przywdziewając sutannę, kapłan jest przede wszystkim przedstawicielem Kościoła?
Kapłan jest zarówno obywatelem, jak i przedstawicielem Kościoła i musi te dwie funkcje harmonijnie godzić.
Co jakiś czas pojawiają się jednak historie kapłanów, którzy z ambony nawołują do głosowania na konkretne partie. Rozumiem, że sprawa hierarchów wycofujących swoje poparcie dla marszu PiS ma być przykładem dla innych kapłanów?
Niestety, bywają takie historie i to jest plaga. Wielu wiernych wie, że to w porządku, ale czasami boją się powiedzieć, żeby ksiądz zajął się ewangelią, a nie polityką.
Ile prawdy jest w tym, że to głos nuncjusza apostolskiego w Polsce miał wpłynąć na zmianę zdania przez hierarchów?
Tego nie wiem. Nuncjusz nie powiedział nic nadzwyczajnego. Przypomniał jedynie stanowisko Kościoła w tej sprawie.
Rozmawiał Tomasz Walczak
Bp Tadeusz Pieronek: Dobrze, że poszli po rozum do głowy
2014-12-14
16:16
Ksiądz jest od tego, żeby był dla wszystkich. Jeśli oddaje się w ręce jakiejś partii, to znaczy, że przekreśla ludzi o innych poglądach politycznych i utrudnia im dostęp do nauki Kościoła – bp Pieronek o poparciu niektórych hierarchów dla sobotniego marszu PiS