Nie wiemy jeszcze, na jaką karę zostanie skazany założyciel Amber Gold i jego żona. Marcin i Katarzyna P. nie pojawili się dzisiaj w sądzie. Wiemy już, że sąd uznał ich winnymi oszustwa, ale o wysokości kary dowiemy się dopiero za kilka tygodni. Powód? Sędzia odczytująca wyrok musi najpierw odczytać kilka tomów akt z nazwiskami pokrzywdzonych. A było ich kilkanaście tysięcy!
Przypomnijmy, że Marcin P. przebywa w areszcie od siedmiu lat. Jego firma Amber Gold ogłosiła upadłość w 2012 roku. Kusiła klientów inwestowaniem ich oszczędności w złoto. W rzeczywistości z 800 milionów złotych wpłaconych na jej konto zainwestowała jedynie 10 milionów. Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie P. przedstawiono zarzuty 14 przestępstw, takich jak wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Prokuratura żąda za to 25 lat więzienia dla Marcina P. i jego żony.
Brudziński o alarmach bombowych na maturach! To był cyberterroryzm?