BOGDAN RZOŃCA

i

Autor: Super Express

Bogdan Rzońca, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości: To burza w szklance wody

2019-07-01 12:28

„Super Express”: – Prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o nowelizacji kodeksu karnego. Pojawiły się głosy, że to kolejna odsłona konfliktu na linii Andrzej Duda – minister sprawiedliwości. Bogdan Rzońca: – Nie ma mowy o żadnym konflikcie! Skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego to zwyczajowe działanie głowy państwa. Wynika to z jej konstytucyjnych uprawnień. Andrzej Duda widocznie chciał sprawdzić czy szczegółowe rozwiązania nowelizujące kodeks karny są zgodne z ustawą zasadniczą. Więc skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

– To skąd opinie o konflikcie?
– To burza w szklance wody. Ale właśnie skoro są zarzuty wobec ustawy, to zbadanie jej przez Trybunał pozwoli udowodnić, że całe nasze działanie było zgodne z prawem. Opozycja szuka wszelkich sposobów na dezawuowanie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Zarówno działań samej partii, jak i poszczególnych osób. Stąd ataki na premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, prezydenta Andrzeja Dudę. Politycy opozycji bardzo by chcieli, żebyśmy się w PiS kłócili.
– Opozycja krytykuje prezydenta, że powinien zawetować, a nie kierować do Trybunału Konstytucyjnego.
– Opozycja jest bezradna, bezprogramowa. Teraz chce brać jeszcze Biedronia, a więc idzie już całkiem w skrajnie lewą stronę. Swoją programową mizerię politycy opozycji chcą przykryć wrzutkami o rzekomym konflikcie w PiS, krytyką naszego projektu. Z jednej strony słyszymy że ustawa jest zła i Andrzej Duda powinien ją wetować. Z drugiej, że jest konflikt. Żadnego konfliktu nie ma. Prezydent po prostu skorzystał z uprawnień. Rzecz normalna w demokracji. Ale Polacy na żadne wrzutki bezideowej opozycji nie dadzą się nabrać. A sam projekt jest potrzebny i ważny. Gdy przyjmowaliśmy ten projekt byłem jeszcze w polskim Sejmie. Intencje były proste – chodziło o ukrócenie bezkarności bandytów. Liczę, że werdykt Trybunału Konstytucyjnego rozwieje wszelkie wątpliwości.