Błaszczak zaskakująco o zestrzelonym samolocie. Nawiązuje do katastrofy smoleńskiej

2020-01-11 12:21

W sobotę władze Iranu przyznały się, że są odpowiedzialne za zestrzelenie samolotu ukraińskich linii lotniczych, w którym zginęło 176 osób. Do tego zdarzenia odniósł się na antenie radia RMF FM Mariusz Błaszczak. Szef Ministerstwa Obrony Narodowej nie omieszkał porównać tej sytuacji do katastrofy smoleńskiej.

Mariusz Błaszczak

i

Autor: Mateusz Grochocki/ East News

Zapytany, co sądzi o przyznaniu się irańskich władz do spowodowania tej tragedii, Błaszczak nieoczekiwanie odpowiedział: - Dla mnie bardzo istotny jest kontrast między zachowaniem premiera Kanady - a przecież niedługo będziemy mieli 10. rocznicę tragedii smoleńskiej - a ówczesnego premiera Polski, Donalda Tuska. I fakt, że premier Kanady potrafił wywrzeć presję, która zakończyła się właśnie w ten sposób, że sprawcy przyznali się do tego czynu. Kontrastuje z tym postawa premiera rządu PO-PSL, który na wszystko się godził, który po katastrofie smoleńskiej zostawił śledztwo po stronie rosyjskiej. To przecież rezultatem decyzji Donalda Tuska jest to, że dziś wrak samolotu - a więc dowód w sprawie - jest w Rosji!

Coraz większe napięcie na Bliskim Wschodzie sprawiło, że mówi się o mocniejszym zaangażowaniu Polski w tym rejonie. Szef MON zapytany w tej kwestii stwierdził: - Jesteśmy solidarni w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dlatego, że liczymy na wsparcie w sytuacji, w której my - Polska - zostałaby zaatakowana. Dlatego jesteśmy aktywni, uczestniczymy w misjach. To będzie decyzja wspólna Sojuszu Północnoatlantyckiego. My koncentrujemy swoje wysiłki na tym, żeby Wojsko Polskie było liczniejsze. My koncentrujemy swoje wysiłki, żeby było wyposażone w najnowszy sprzęt. Jest wyraźne przyspieszenie w zakresie zarówno zwiększania liczebnego wojska, jak i modernizacji sprzętu wojskowego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki