Raptem w poniedziałek kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich mocno zaatakował Kościół na konferencji prasowej w Częstochowie. – Chcemy przekazać co najmniej 7,2 proc. PKB na służbę zdrowia, na ludzi, którzy dzisiaj potrzebują tego wsparcia. To jest część naszego wielkiego planu inwestycji. Po erze budowy kościołów i świątyń, musi przyjść era budowy przedszkoli i szpitali. Musi nadejść era inwestycji w zwykłego człowieka – zapowiadał stanowczo w poniedziałkowym przemówieniu w Częstochowie. Tymczasem w środowe popołudnie Biedroń przemawiał w Wałbrzychu przed Pomnikiem Pamięci Górnictwa Wałbrzyskiego. Polityk w swojej przemowie podkreślił m.in., że wałbrzyscy górnicy odegrali w życiu regionu i całego kraju bardzo ważną rolę. To dzięki nim polski przemysł miał się przez ostatnie dziesięciolecia odbudowywać. Biedroń złożył hołd górnikom i podziękował im za dotychczasową pracę.
Zobacz również: Wybory 2020. Tak Robert Biedroń ćwiczy na siłowni. Ale wybrał ciężary! [ZDJĘCIA]
W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, głównie działaczy lewicy. Nikt z nich nie zwrócił najwyraźniej jednak uwagi na fakt, że tuż nad głową ich kandydata, w momencie w którym wygłaszał swoją mowę, znajduje się hasło "Szczęść Boże" znajdujące się na pomniku. Na dysonans poznawczy z tym związany nie omieszkali zwrócić uwagi jednak liczni internauci...
- Chcę być gospodarzem takich miejscowości - takim, jak byłem w Słupsku. Chcę być rzecznikiem waszej sprawy, chcę walczyć o interes Wałbrzycha i mam nadzieje, że będziemy robili to razem. Pomożecie? - mówił z pasją w dalszej części wystąpienia, nawiązując do legendarnej wypowiedzi Edwarda Gierka. Nie omieszkał przy tym napomknąć również o pieniądzach z Unii Europejskiej:
Co wiesz o Robercie Biedroniu? Zapraszamy do wzięcia udziału w naszym quizie dotyczącym tego kandydata: