Robert Biedroń od kilku lat jest prezydentem Słupska. W roli włodarza miasta sprawdza się bardzo dobrze, jest lubiany, a mieszkańcy kibicują mu w pracy. Często pojawiają się też głosy, by Biedroń poszedł krok dalej i z prezydenta miasta zmienił się w prezydenta Polski. Do tej pory Biedroń konsekwentnie tłumaczył, że rządzenie Słupskiem w pełni mu wystarczy i nie zamierza startować w wyborach prezydenckich. Ale okazuje się, że teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej, a Biedroń zmienił zdanie. W czasie spotkania z mieszkańcami Białegostoku, w ramach promocji książki - wywiadu, Biedroń przyznał, że nie wyklucza startu w wyborach na prezydenta Polski. A wszystko w rękach Jarosława Kaczyńskiego: - Obiecuję wam, że jeśli Kaczyński mnie wkurzy już tak, że nie będę mógł wytrzymać, to stworzę własny komitet i ruszę w Polskę, wystartuję w wyborach i zostanę tym prezydentem - relacjonuje bialystok.wyborcza.pl. Sądzicie, że Biedroń mógłby zostać prezydentem Polski? Ma szansę?
Biedroń chce zostać prezydentem Polski. Jest tylko jeden warunek z Kaczyńskim w tle
2017-04-03
14:25
Ostatnio Robert Biedroń pojawił się w Białymstoku. Prezydent Słupska promował tam książkę "Pod prąd", która jest wywiadem rzeką z Biedroniem. Polityk stwierdził, że ludzie chcą, by został prezydentem Polski. Co na to Biedroń? Okazuje się, że jest tym zainteresowany, ale spełniony musi zostać jeden warunek. Chodzi o Kaczyńskiego!