- Znowu będę hejtowany i skrytykowany, bo kiedyś już mówiłem, przy sporze z rezydentami, że powinno się pracować dla idei. Ja pracowałem dla idei, pracuję dla idei i będę pracował dla idei, a dla dzieci jeszcze tym bardziej powinniśmy pracować - wypalił Stanisław Karczewski - Chciałbym, żeby w szkole była normalność, żeby uczniowie mogli zdobywać wiedzę w sposób nieskrępowany. Wplątywanie dzieci w sposób polityczny jest złe - dodał marszałek Senatu.
Bezczelne słowa Karczewskiego do nauczycieli. Czy on nie ma WSTYDU?!
2019-04-11
13:45
To się w głowie nie mieści! Marszałek senatu komentując strajk nauczycieli, przeszedł sam siebie. Mimo że w zeszłym roku sam zarobił ponad dwieście tysięcy złotych, to twierdzi, że nauczycieli powinni pracować dla idei. Sam przy tym przyznał, że tak robi. Szkoda tylko, że za swoją "ideę" dostaję przynajmniej osiem razy większą kasę niż nauczyciele stażyści.