"Super Express": - Jeżeli Janusz Palikot słowa wprowadzi w czyn - i założy własną partię - to...
Michał Karnowski: - To po raz pierwszy jako polityk będzie musiał stać się mężczyzną albo zginąć. Bo do tej pory bawił się na cudzy koszt: swoich ofiar, czyli np. prezesa PiS, albo na koszt Donalda Tuska, który dał mu przywilej zabawy.
- Jak zareagowałaby scena polityczna?
- Spodziewałbym się ataku ze strony lewicy, która zrobi wszystko, żeby nie powstała koncesjonowana lewicowa przybudówka PO. Palikot jest zagrożeniem przede wszystkim dla SLD.
- A co z Platformą?
- Palikot jest nie tyle politycznym, co estetycznym kłopotem dla wielu porządnych ludzi w PO, którzy uważają, że to, co robi z polityką, jest niewarte zysków, które przynosi. Sedno sprawy jest takie: w PO czy poza PO Palikot będzie wiernie służył Donaldowi Tuskowi. Chodzi o to, aby stworzyć żagiel, który jest bliski PO i złapie wykazywany w sondażach wiatr dla poglądów lewicowych.
Michał Karnowski
Publicysta dziennika "Polska the Times" i portalu opinii "wPolityce.pl"