Tak Kaczyński wyrzucał Szydło
Beata Szydło dla partyjnych dołów i najwierniejszego elektoratu to chyba - po prezesie - najważniejsza postać w PiS. Sam Jarosław Kaczyński zawsze wypowiada się o niej w samych superlatywach, mimo że w pewnym momencie zdecydował się wymienić ją na Mateusza Morawieckiego. - Sądzę, ze ona ma przed sobą bardzo wybitną przyszłość, ale i dziś uważam, że ta zmiana była konieczna - mówił w 2019 roku prezes PiS w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". Sama Beata Szydło w dość nietypowy sposób wspominała okres, w którym Jarosław Kaczyński wyrzucał ją ze stanowiska premiera.
CZYTAJ TAKŻE: Co naprawdę Tusk myśli o Rydzyku i Jędraszewskim? Szokujące nagranie w sieci!
Kiedy ta decyzja zapadła, miałam ogromne wsparcie od Jarosława Kaczyńskiego. On mnie mocno wspierał i oboje umówiliśmy się na pewne rozwiązania i jestem mu za to wdzięczna - wspominała w rozmowie z Wp.pl.
Od tamtych wydarzeń minęło już dobrych kilka lat. Teraz Beata Szydło skupia się na pracy w Europarlamencie. Nadal lubi jednak wspominać zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i jego brata - prezydenta RP w latach 2005-2010. Przy okazji rozmowy o bezpieczeństwie energetycznym, nawiązała do rządów PiS i prezydentury Lecha Kaczyńskiego. - Jest czas trudny, czas wojny, więc to nie jest czas, żeby wypominać czy mówić o tym, kto jest bardziej czy mnie zasłużony, ale nie można pomijać faktów. To rządy Prawa i Sprawiedliwości, prezydent Lech Kaczyński, premier Jarosław Kaczyński, potem prezydent Andrzej Duda i obecny rząd, myśmy stworzyli właśnie taką sytuację, że dzisiaj możemy mówić, że jesteśmy w dobrym miejscu - podkreśliła w TVP Info była szefowa rządu. Zdaniem Szydło "jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, dlatego że mamy magazyny gazu wypełnione prawie w 80 procent". - Mamy gazoport w Świnoujściu, kończymy Baltic Pipe - dodała.
NIE PRZEGAP: Odszedł od Kaczyńskiego, teraz ujawnił straszną PRAWDĘ o PiS?!
Beata Szydło niedawno skończyła 59 lat. W naszej galerii prezentujemy, jak zmieniała się przez lata