Ciągle gromadzi tłumy na spotkaniach
Polska konstytucja daje możliwość dwukrotnego sprawowania urzędu prezydenta. Po zwycięstwach w 2015 i 2020 rok Andrzej Duda nie może więc kolejny raz ubiegać się o pełnienie najwyższego urzędu w państwie. 53- letni polityk nie zdradza swoich planów, ale zdaniem Beaty Szydło, byłej szefowej jego sztabu wyborczego, z pewnością nie powinien udawać się na polityczną emeryturę.
Andrzej Duda ma bardzo silną pozycję w polskiej polityce. Jest cenionym prezydentem, w końcu dwukrotnie wygrał wybory. Ciągle gromadzi też na swoich spotkaniach tysiące ludzi, a to świadczy przecież o niesłabnącej w ogóle popularności i sile. Mam nadzieję, że nie stanie się emerytem, ale będzie nadal aktywny w polskim życiu publicznym bo jest niezwykle potrzebny ze swoim doświadczeniem i dorobkiem - mówi Beata Szydło w programie "Sedno Sprawy" Radia Plus
Czy Duda może być następcą Kaczyńskiego?
Beata Szydło zapewnia, że Andrzej Duda jest i będzie bardzo potrzebny jej środowisku politycznemu. jednak pytana, czy w przyszłości może zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości, nie udziela jednoznacznej odpowiedzi. - Liderem PIS jest Jarosław Kaczyński, jego przywództwo jest niepodważalne (...) Pan prezydent zapewne znajdzie swoje miejsce w życiu publicznym i sam będzie o tym komunikował - mówiła Beata Szydło.
Prezydent został zaprzysiężony w sierpniu 2020 r., oznacza to, że jego kadencja skończy się w sierpniu 2025 r. Zwycięzca wyborów, które odbędą się 18 maja (I tura) i 1 czerwca (II tura) zastąpi na tym stanowisku Andrzeja Dudę.