Niewygodne fakty dla Beaty Szydło przypomniał portal Oko.press. O sprawie mówił także na antenie TOK FM dziennikarz Radosław Gruca, autor książki "Hipokryzja. Pedofilia wśród księży i układ, który ją kryje". Oberwało się też Pawłowi Szefernakerowi, który za czasów Szydło był sekretarzem stanu w KPRM.- Przypomnę dużą uznaniowość ze strony premier Beaty Szydło, która zdecydowała osobiście o przekazaniu na inwestycję Dymera 2 mln złotych. Paweł Szefernaker organizował front obrony księdza Dymera w Szczecinie, a przez lata zwracałem mu uwagę, żeby przyjrzał się tej sprawie, ale tego nie zrobił - ubolewał Gruca. W Oko.press zaprezentowało nawet zdjęcie dokumentu, na mocy którego szpital ks. Andrzeja Dymera dostał 2 mln złotych. Portal zwraca uwagę, że pieniądze na inwestycję pochodziły z rezerwy budżetowej, którą szef rządu dysponuje samodzielnie w razie nagłych wypadków. "Gdyby nie decyzja Szydło, w Funduszu Kościelnym tyle pieniędzy by się nie znalazło. Finansuje on przede wszystkim składki ubezpieczeniowe duchownych. Od 2016 r. wspiera także renowacje kościelnych zabytków i kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą" - czytamy w serwisie.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujące zdjęcie Marty Lempart. Widać, jak czule przytula atrakcyjną posłankę! Partnerka może się wkurzyć
Oskarżany o pedofilię ks. Andrzej Dymer zmarł w nocy z 15 na 16 lutego, krótko po emisji wstrząsającego reportażu o nim w TVN24. W piątek prokuratura poinformowała, że prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci (CZYTAJ O TYM TUTAJ).