Błaszczak wizytujący żołnierzy i ściskający rękę sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga (59 l.), dumny Duda podczas szczytu Sojuszu w Warszawie - to widzimy w rocznicowym klipie. Brak natomiast jakichkolwiek fragmentów z 1999 r. z udziałem ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego (64 l.), premiera Jerzego Buzka (78 l.) czy szefa dyplomacji Bronisława Geremka (?76 l.). - PiS przekłamuje historię. To brak klasy i szacunku dla poprzedników. Tak jak PiS gumkuje z historii poprzedników, tak też kiedyś będzie się ich gumkowało - mówi nam były szef MON Tomasz Siemoniak (51 l.).
W 1999 r. Andrzej Duda miał 27 lat, był pracownikiem naukowo-dydaktycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z kolei 30-letni Błaszczak pracował jako urzędnik w ratuszu w Legionowie. Co na to PiS? - Nie znam tego filmu, więc nie będę komentować jego treści - ucina rzeczniczka partii Beata Mazurek (51 l.) i odsyła nas do MON. - Film promocyjny (.) dotyczył aktywności naszego kraju w Sojuszu (...) odnosi się m.in. do szczytu NATO w Warszawie z lipca 2016 r., w trakcie którego podjęto istotne i historyczne dla bezpieczeństwa Polski i regionu postanowienia - tłumaczy nam resort, pytany, dlaczego pojawili się tam Duda i Błaszczak, a nie politycy faktycznie wprowadzający nas do NATO.
ZOBACZ TAKŻE: Macierewicz tłumaczy się z 15 mln zł wydanych ze służbowych kart przez MON