Lech Wałęsa w mediach społecznościowych czuje się jak ryba w wodzie. Jeszcze jakiś czas temu brylował głównie w serwisie Wykop. Teraz zaś najchętniej udziela się i komunikuje z fanami za pośrednictwem Facebooka. Najczęściej Wałęsa komentuje bieżące sprawy, nie stroniąc od ostrego opisywania polskiej polityki (a przy okazji od ataków na Prawo i Sprawiedliwość). Niekiedy też dzieli się fotkami ze swojego życia codziennego, na przykład ze spacerów, czy wizyt u lekarza. Ale dziś, po najnowszym wpisie wszyscy zachodzą w głowę: o co mu chodziło tym razem? „Do sprawdzenia” - napisał Wałęsa ku zdumieniu ludzi. W komentarzach ludzie żartowali i głowili się, co to ma znaczyć. Na szczęście po kilkudziesięciu minutach Wałęsa się zreflektował i dopisał, co dokładnie jest do sprawdzenia. Okazuje się, że według byłego prezydenta „do sprawdzenia” jest wątek odkryć w Wielkim Kanionie, które rzekomo potwierdzają legendę Indian Hopi o "Pradawnych mieszkańcach podziemi”. To chyba jeszcze dziwniejsze!
ZOBACZ TEŻ: Jak Lech Wałęsa mógł to zrobić po 51 latach małżeństwa?! Danuta może tego nie wytrzymać!