W sobotnim wydaniu programu "Studio Polska" w TVP Info debatowano na temat kwestii przyjmowania uchodźców przez Polskę. Niestety rozmowa szybko zamieniła się w ostrą wymianę zdań, a następnie w awanturę, która zakończyła się opuszczeniem studia przez część zaproszonych gości. W czasie programu przypomniano m.in. słowa Beaty Szydło w Auschwitz, wygłoszone podczas obchodów rocznicy pierwszego wywozu Polaków do obozu zagłady.
"Auschwitz to wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli" – mówiła premier. Prowadzący program przypomnieli również reakcję na tę wypowiedź Donalda Tuska.
Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 14 czerwca 2017
Wszystko to wywołało spore poruszenie w studiu TVP. Część gości zaczęła podnosić głos, a następnie opuszczać program, co można obejrzeć na poniższym filmie około 14 minuty programu:
Jedna z uczestniczek protestu wstrzymała się na chwilę z opuszczeniem studia, by wyjaśnić powody bojkotu.
– Pani Szydło w obozie Auschwitz zrównała działania nazistowskich Niemiec, wysyłających Żydów do Auschwitz, z relokacją. Jest mi przykro, życzę miłego wieczoru - powiedziała kobieta.
Studio opuścił również zaproszony do programu politolog z Palestyny, Omar El Shehabi.
ZOBACZ: Łukasz Warzecha KOMENTUJE: Auschwitz to lekcja. Szydło ma rację