Awantura w studiu Super Expressu! Posłanka PiS pokłóciła się z posłem KO
Głównym tematem rozmowy w Wieczornym Expressie było odrzucenie przez PKW rozliczenia wyborczego PiS za 2023 rok, co poskutkowało stratą 10 mln zł dotacji dla partii, oraz odebraniem subwencji na trzy lata. Z tego też powodu w studiu rozgorzała mocna dyskusja pomiędzy przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości i Koalicji Obywatelskiej.
- Każda władza, która czuje bezkarność zaczyna sprawować władzę w sposób taki, jakby miała jej nigdy nie stracić. Potem puszczają hamulce [...] Mówię tu o 8 latach rządów PiS-u. To nie jest cecha charakterystyczna dla poprzednich rządów, bo jednak pewna sztafeta rządowa nawet jak zmieniały się partie i koalicja funkcjonowała, pewna kultura polityczna funkcjonowała [...] Ta bezczelność w dojeniu Państwa osiągnęła w pewnym momencie niebotyczne postacie i formy [...] Dzisiaj PKW ukarała PiS za to, że wykorzystywał pieniądze publiczne do prowadzenia kampanii wyborcze. Żeby były warunki równe, kodeks wyborczy ustanawia limity na prowadzenie kampanii wyborczej. PiS dostał limit 40 mln zł i tego limitu było mało - mówił Witczak z Koalicji Obywatelskiej.
Długo na odpowiedź reprezentującej PiS Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom nie trzeba było czekać. Gdy posłanka dostała możliwość wypowiedzi, doszło do ostrej wymiany zdań.
- Pan poseł przekroczył himalaje hipokryzji. Pani Hanna Zdanowska, [prezydent Łodzi z KO - dop. red.] [...] która reklamowała się w całym mieście startując w wyborach, na autobusach, na nośnikach, która na dwa tygodnie przed wyborami do Sejmu, zaczęła kampanię niejakiej Aleksandry Wiśniewskiej - mówiła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom
- Pani to porównuje? Do wyborów samorządowych? Proszę się nie ośmieszać - przerwał jej Witczak.
- W każdych wyborach jeżeli Pan mówi o środkach publicznych, to czy jest to spółka skarbu państwa, czy spółka miejska. Pani Zdanowska wysłała listy do wszystkich spółek miejskich, w których poprosiła o udział w jej kampanii - mówiła Wojciechowska van Heukelom.
- Nie znam tej sprawy. My mówimy o dokumentach, które wszystkie znamy, jeśli ma pani jakieś informacje, to proszę zawiadomić organy - odpowiadał Witczak.
- To są informacje dostępne publicznie. [...] Skoro tak źle było z rządami PiS, to proszę mi powiedzieć czemu Prawo i Sprawiedliwość wygrało to wybory, ale to, że sobie zrobiliście potem koalicję, to jest odrębna sprawa - kontynuowała posłanka PiS.
- Jak się pani zorientowała w ustroju parlamentarno-gabinetowym ma się albo większość sejmową, albo się jej nie ma. Wybory przegraliście. Wygraliście w 2019 roku, jak się zresztą okazuje na "dopalaczach". Zresztą wie pani, w wyborach powinno się eliminować tych, którzy biorą anaboliki - zarzucił poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Jeśli chodzi o branie, politycy którzy chodzą po sali plenarnej z białym proszkiem, czy ja mam Panu przypominać? Proszek z kości jego wrogów, cytuję Bartłomieja Sienkiewicza, gdy poruszał się z białym proszkiem po sali plenarnej - mówiła Wojciechowska von Heukelom.
- Wygraliście te wybory bo byliście na dopalaczach, sterydach - grzmiał Witczak.
- Wy się teraz boicie wyborów prezydenckich. Więc postanowiliście wyeliminować opozycję, tak że ją zagłodzicie - odparła posłanka PiS.
- Macie tyle pieniędzy, że my jesteśmy wszyscy przy was biedakami - kontynuował przedstawiciel KO.
Marek Sawicki mówi o końcu "Bezkarności Plus", a poseł Konfederacji o "wojnie polsko-polskiej"
- I to jest klasyczna wojna polsko-polska. PiS i Platforma siedzą przerzucają się w stylu "a u was biją murzynów", to jest argument tego typu "co złego zrobili". Tak to prawda, obie strony mają dużo za uszami. Mamy to szczęście, albo nieszczęście, że Polska jeszcze nie rządziła. [...] Obie strony siebie potrzebują, żeby "wskazywać wroga" - mówił Michał Urbaniak z Konfederacji.
Wcześniej poseł Konfederacji podkreślał, że urąga powadze państwa nazywanie przez PiS PKW "Partyjną Komisją Wyborczą" dodając później, że podobne słowa padały ze strony posłów KO, np. o "Trybunale Przyłębskiej".
Z kolei marszałek senior Marek Sawicki podkreślał, że gdy PSL dostało karę od PKW za nieprawidłowości, nie podważało decyzji państwowej instytucji, tylko "zacisnęło zęby", żeby wyjść z kłopotów finansowych. Dodał również, że orzeczenie PKW nie jest tylko karą dla PiS, ale też przestrogą dla wszystkich partii politycznych.
- Z tym orzeczeniem kończy się era "Bezkarność Plus". To przestroga dla wszystkich partii politycznych, że korzystanie na wybory z kont spoza funduszu wyborczego jest zwyczajnym przestępstwem. Ja jestem zdumiony, że przez tyle miesięcy prokuratura pana Bodnara nie wszczęła postępowania w sprawie tych nadużyć [...] tu powinni być skazani winni za wyprowadzenie publicznych pieniędzy - dodał Marek Sawicki.
Zapraszamy do obejrzenia całego programu.
Listen on Spreaker.