Donald Tusk

i

Autor: Facebook.com/Platforma Obywatelska Donald Tusk

Czy miał rację?

Atak na Donalda Tuska w Płocku. "Ja na pana patrzeć nie mogę"

2022-11-09 20:47

Donald Tusk spotyka się od pewnego czasu z wyborcami, jeżdżąc po całej Polsce, tak jak Jarosław Kaczyński. Tym razem odwiedził drugie najbogatsze powiatowe miasto w Polsce, Płock. Podczas spotkania jeden z uczestników zaczął krzyczeć w stronę byłego premiera. Padły dość ostre i znaczące słowa.

Donald Tusk słownie sprowokowany. Jak zareagował?

Podczas rozmów z płocczanami do Donalda Tuska zwrócił się młody chłopak. Widać było po jego wypowiedzi, że nie jest zwolennikiem Platformy Obywatelskiej. To jednak nie zniechęciło lidera PO do kulturalnej odpowiedzi. - Chciałem zapytać, jak to jest mówić, że inflacja jest wysoka i to jest wina PiS-u, a przecież pańscy posłowie głosowali za ustawą "Ukrainiec plus", za zamknięciem gospodarki, czyli lockdownem, co doprowadziło do inflacji? Jak to jest mówić, że bronicie demokracji, a za pańskich czasów strzelano do górników, atakowano na Marszach Niepodległości zwykłych ludzi? Jak to jest mówić o obronie sądownictwa, gdy ostatnio Kukiz chciał odwołać Ziobrę? Jak można pokazywać taką hipokryzję, jak pan pokazuje? - zapytał młody mężczyzna. - Ja na pana patrzeć nie mogę! - dodał, ale w tym momencie odebrano mu głos, wyłączając mikrofon. - Każdy pogląd ma jakieś swoje uzasadnienie, nawet jeśli nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Ja uważam, że problem z debatą w Polsce też wynika z tego, że PiS znowu przyzwyczaił, na pewno pana, że kłamstwo jest czymś bezkarnym i że można kłamać od rana do wieczora - odpowiedział Tusk.  Na przykład to słynne kłamstwo, że rząd Ewy Kopacz strzelał do górników. Jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Nikt nie został ranny. Po co powiela pan takie bzdury? [...] Ja bym się wstydził na pana miejscu, bo wiek tu nie jest żadnym uzasadnieniem. To nie jest takie trudne uruchomić elementarny krytycyzm - kontynuował były premier. 

- Proszę pana, niezależnie od tego, czy pańskie uwagi na to zasługiwały, czy nie, ja słuchałem pańskiej wypowiedzi, a zauważyłem, że pan w ogóle nie jest zainteresowany moją odpowiedzią. Proszę teraz przez chwilę milczeć, bo inaczej nie usłyszy pan mojej odpowiedzi - kontynuował były premier. - Pozwoli pan, że ja najpierw sprostuję kłamstwa, których pan, najprawdopodobniej, jest ofiarą. Tak, jak parę milionów ludzi, którzy nie mają dostępu do żadnego innego źródła informacji, niż TVP. Ja panu naprawdę bardzo współczuję, że pan sam wystawił się na atak tej tępej propagandy - zakończył Donald Tusk.

Sonda
Czy Donald Tusk odpowiednio zareagował na atak słowny młodzieńca?