Życzenia Antoniemu Macierewiczowi (70 l.) składało wielu znamienitych gości. Oprócz prezesa PiS na imprezie pojawili się m.in. były szef resortu środowiska Jan Szyszko (74 l.), senator Jan Maria Jackowski (60 l.), kuzyn J.Kaczyńskiego Jan Maria Tomaszewski (67 l.) i Piotr Walentynowicz (40 l.), wnuk ś.p. Anny Walentynowicz (+81 l.). Nie zabrakło też przedstawicieli młodego pokolenia, byłych doradców szefa MON: Bartłomieja Misiewicza (28 l.) i Edmunda Jannigera (23 l.). - Goście byli cały czas ochraniani przez policję, wychodzili przed klub z alkoholem, ale nikt nie zwracał im uwagi – mówi nam jeden ze świadków wydarzenia. - Już kilka godzin wcześniej zarezerwowano miejsce parkingowe dla jubilata, a policjanci pilnowali, żeby nikt niepowołany go nie zajął – dodaje.
Podczas przyjęcia przemówienie wygłosił Jarosław Kaczyński. Przypomniał opozycyjną działalność Macierewicza i jego zaangażowanie ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Padło także kilka słów o pracy w MON - Trzeba być niezwykle twardym, asertywnym człowiekiem, żeby rozstawać się z tym całym układem generalsko-pułkownikowskim, który tam funkcjonuje. Antoni potrafił to robić. Ktoś zapyta, dlaczego nie jest teraz ministrem? Nie mogę w tej chwili o tym mówić - uciął prezes PiS. – Antoni jeszcze bardzo wiele dla Polski zdziała – dodał po chwili. Niestety nie wytłumaczył co ma na myśli.
Co ciekawe na urodzinach zabrakło obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka (49 l.) i premiera. Mateusz Morawiecki (50 l.) wręczał w tym czasie w Krakowie puchar zwycięzcy pierwszego etapu Tour de Pologne.