„Super Express”: – PiS jest za zniesieniem jednomandatowych okręgów wyborczych w małych okręgach. Dlaczego? Przecież to blokuje wejście do polityki nowym ludziom, niezwiązanym z największymi partiami.
Anna Milczanowska: – Dane pokazują, że głównie komitety obywatelskie w ponad 70% zasilane były przez ludzi zostających później radnymi.
– Ale w 30 proc. …
– Żeby kandydować i tak trzeba stworzyć komitet wyborczy. JOW nie mają żadnego znaczenia. Wypaczały też całą ideę i doprowadzały do tego, że ci sami radni nieustannie reprezentowali większe sołectwa.
– Po poprzednich wyborach PiS był przeciwnikiem tzw. książeczki. Miała wypaczyć wynik wyborów. Prowadzicie w sondażach i jesteście za „książeczką”?
– „Książeczka” ma usprawnić działanie komitetów wyborczych. Teraz nie wiemy, ile ich będzie... Najpierw będzie spis komitetów, a na dalszych stronach zapis jak głosujemy. Wszystko po to, by wyborcom było łatwiej!
– Obrady komisji zdominowały rozmowy o definicji znaku „x”. Według konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja, przyjmując tę regulację, „narazimy się na śmieszność”.
– Nie. To bardzo palący problem, choć niepotrzebnie poświęciliśmy mu aż tyle czasu. Lokale wyborcze odwiedzają starsi ludzie, którym trzęsie się ręka. I oni dostawiają dodatkową linię. Wówczas taki głos był nieważny! Była potrzeba, by to doprecyzować.
– W trakcie obrad pojawił się też zarzut, że PiS wyłączy część Polaków z procesu wyborczego przez likwidację głosowania korespondencyjnego. W czym to przeszkadzało?
– Odchodzimy od tego, by nie dochodziło do niepotrzebnych nadużyć i fałszerstw. Chodzi o przejrzystość.
– Może i o przejrzystość, ale przeciwnicy zarzucają wam, że Ruch Kontroli Wyborów jest i tak „przystawką PiS”.
– To demagogiczne zarzuty opozycji. Niestety, posłowie opozycji nie wprowadzają żadnych merytorycznych poprawek. Jak papugi powtarzają to samo. Przez to tylko wydłuża się czas procedowania i rozpatrywania.
– Powiatowy komisarz określany jest mianem „partyjnego”. Jego wybór jest podobno niezgodny z konstytucją...
– To obrzydliwa manipulacja i wprowadzanie ludzi w błąd. Przecież komisarzy powiatowych ma powoływać Państwowa Komisja Wyborcza! I nie będą należeć do żadnych ugrupowań.