Gestów świadczących o dużej zażyłości Merkel i Tuska nie brakowało w trakcie wczorajszego spotkania. Na przywitanie para wycałowała się jak wieloletni przyjaciele. A występując przed dziennikarzami, zwracali się do siebie po imieniu.
Temat warszawskiego spotkania, mimo atmosfery, sielankowy jednak nie był. Rozmawiano o konflikcie, który już za moment może wybuchnąć u naszych granic! Przywódcy mają jednak wspólną wizję, jak zapobiec eskalacji niepokojów pomiędzy Rosją a Ukrainą. Podstawowym punktem ma być faktyczne zbliżenie naszego sąsiada z Unią Europejską. - Mówimy o uzgodnionej z rządem w Kijowie części politycznej umowy stowarzyszeniowej. Naszym zdaniem, jeśli nie będzie żadnych technicznych problemów, podpisanie tej umowy powinno nastąpić na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej, a więc już w przyszłym tygodniu - mówił premier.
Zobacz też: Angela Merkel: Naruszenie bezpieczeństwa Polski jest naruszeniem bezpieczeństwa Niemiec!
Zapowiedział też wprowadzenie dodatkowych sankcji w stosunku do Rosji. Jak argumentował, w ostatnich dniach nie widać było, by prezydent Putin dążył do ostudzenia konfliktu. Chodzi m.in. o sankcje wizowe czy zamrożenie kont bankowych, ale szczegółowo o tym, jaką formę mogą przybrać, w poniedziałek mają ustalić szefowie MSZ. Ze strony Merkel padła też ważna deklaracja dotycząca naszego kraju w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego. - Naruszenie bezpieczeństwa Polski jest także naruszeniem bezpieczeństwa Niemiec - zapewniła Merkel.
Czytaj również: Prezydent Putin oszalał! Tak stwierdziła kanclerz Merkel