Andrzej Morozowski

i

Autor: Piotr Grzybowski

Andrzej Morozowski: Gwóźdź do trumny PO

2012-04-12 16:07

"Super Express": - Politycy PO przyznają, że w partii nie ma już pomysłu, jak mówić o Smoleńsku. Skąd te problemy? Andrzej Morozowski: - Bądźmy szczerzy - widać, że jednak pewne błędy przy wyjaśnianiu tej katastrofy popełniono. I jakby na tę sprawę nie patrzeć, to jednak do tej tragedii doszło za rządów PO i to jej ekipa będzie rozliczana za sposób przeprowadzenia śledztwa

"Super Express": - Politycy PO przyznają, że w partii nie ma już pomysłu, jak mówić o Smoleńsku. Skąd te problemy?

Andrzej Morozowski: - Bądźmy szczerzy - widać, że jednak pewne błędy przy wyjaśnianiu tej katastrofy popełniono. I jakby na tę sprawę nie patrzeć, to jednak do tej tragedii doszło za rządów PO i to jej ekipa będzie rozliczana za sposób przeprowadzenia śledztwa. Wczoraj Ewa Kopacz, tłumacząc się z zarzutów, że kłamała odnośnie sekcji zwłok ofiar, robiła to w sposób nieporadny i wręcz nieprzekonujący. Nie podjęła rękawicy, a przecież mogła opowiedzieć swoją historię w sposób, który mógłby nawet wywołać względem niej współczucie. Że się poświęcała, że były trudne warunki, presja itd. itp. Ona tymczasem tego nie robi i widać, że ma z tym jakiś problem.

- Ale może ludzie oczekują nie łzawych historii, tylko kompetencji?

- Nie zmienia to tego, że unikanie tematu i kluczenie działa tylko i wyłącznie na jej niekorzyść.

- Cóż, nie tylko ona wybrała politykę uciekania od tematu - robi to cały rząd.

- Podstawowym błędem rządu, a tym samym Donalda Tuska było to, że postanowił nie wznawiać prac komisji Millera. Przez to wszelkie argumenty i teorie, które wysnuwa zespół Macierewicza, pozostają bez odpowiedzi ze strony rządowej. A przecież nie zawsze tak było! Coś się zmieniło w tym względzie u ekipy rządowej. Jej apatia w tej sprawie jest naprawdę zaskakująca.

- Czym to się może skończyć dla Platformy?

- Tym, że zostaną na stale obarczeni winą za tę katastrofę. Oraz tym, że teoria zamachu stanie się dominująca. Dzisiaj wierzy w nią 18 proc. Polaków, ale jeżeli rząd nadal będzie stał z boku, to za rok będzie ich 20 proc., za dwa lata 30 proc. itd. A przecież sam raport Millera, który choć faktycznie ma pewne niedociągnięcia, tę teorię skutecznie obala. Brak reakcji rządu powoduje jednak, że praca tamtej komisji staje się nieistotna, a sama Platforma niepokojąco zbliża się do krawędzi. To może być gwóźdź do jej trumny.

- A tym samym "prezent" dla PiS...

- Przede wszystkim zostaje oddane w pełni pole do kreowania tematu i poglądów Polaków na Smoleńsk na rzecz PiS-u. To będzie potężna broń w politycznej walce.

Andrzej Morozowski

Publicysta TVN