Język Rafała Ziemkiewicza jest nie do zaakceptowania dla wielu Polaków. Trzeba jednak przyznać, że pisarz ma swoją grupę wyznawców, którzy stoją za nim murem, niezależnie od tego, co powie czy napisze. Do stylu Ziemkiewicza dostosowała się jedna z użytkowniczek Twittera, która odkopała archiwalny wpis pisarza. "Pytanie do oburzonych tłitem o wykorzystaniu nietrzeźwej kobiety: a jak facet rano trzeźwieje obok kaszalota też ma prawo skarżyć ją o gwałt?" - pytał Ziemkiewicz w 2014 roku. - Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale żadna normalna kobieta nie poszłaby do łóżka z Ziemkiewiczem, tym bardziej trzeźwa. Pozwolę sobie zacytować klasyka: "I kto to r**cha?" - napisała internautka. Potem stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć. Do Ziemkiewicz nagle doklejono Andrzeja Dudę, przypominając ich korespondencję z czerwca bieżącego roku. Pisarz pochwalił się, że wysłał priorytetem do prezydenta paczkę ze swoją nową książką. - Szanowny Panie Redaktorze! Jeszcze mi nie doręczono przesyłki, ale bardzo dziękuję za pamięć i dobre słowo. Serdecznie pozdrawiam i gratuluję! Miłego dnia! - odpisał Ziemkiewiczowi Duda.
"Życzliwi" wyciągnęli też inne brudy z cytatów Ziemkiewicza. Przed wszystkim jego skandaliczny tweet o papieżu Franciszku. - Papież idiota. Straszne - tak opisał Ojca Świętego pisarz, który wysłał książkę Andrzejowi Dudzie.