Przed wyjazdem Andrzej Duda nie zapomniał kupić choinki. Jak co roku wybrał się w tej sprawie na Nowy Kleparz w Krakowie. - Przychodzę tu od wielu, wielu lat, czasem zaglądamy tez z żoną na pl. Imbramowski po domowe zakupy – wyjawił prezydent.
Ale samych świąt prezydencka rodzina nie spędziła w stolicy Małopolski.
W wigilijne popołudnie w Krakowie głowa państwa w towarzystwie żony Agaty (47 l.) i córki Kingi (24 l.) czym prędzej pakowała się do samochodu. Kierunek – oddalona od Krakowa o 150 km Wisła. Pierwsza para sama zanosiła do auta ciężkie prezenty pod choinkę i walizki. Nie zapomnieli też o ukochanym kocie, który przecież nie mógł zostać w święta sam!
Co prezydent Andrzej Duda zrobił z kotem na święta? Wszystko jest na zdjęciach
2019-12-26
15:04
Walizki, torby podróżne, prezenty i … ukochany kot! - prezydent Andrzej Duda (47 l.) wraz z najbliższymi zapakował wszystko do samochodu i ruszył z Krakowa do Wisły, gdzie spędził święta Bożego Narodzenia!