Nie przyszedł też jej pełnomocnik. - Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to gra z komisją prowadzona na czas - skomentowała tę sytuację przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (39 l.). Komisja jednogłośnie podjęła więc uchwałę o wystąpieniu do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie na gdańską prokurator kary porządkowej.
Przypomnijmy, że prokurator Kijanko miała być pierwszym świadkiem przesłuchanym przez komisję śledczą jeszcze w ubiegłym roku, ale przysłała wówczas zwolnienie lekarskie. Niedawno biegli ze szczecińskiego Zakładu Medycyny Sądowej orzekli, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, by pani prokurator stanęła przed komisją sejmową.
Zobacz też: Zamach w Berlinie. Firmie, w której pracował Łukasz Urban grozi bankructwo!