Aleksander Kwaśniewski na łamach Super Expressu 18 lutego relacjonował, jak wyglądają jego zmagania z koronawirusem. Mówił także o problemach żony - Jolanty Kwaśniewskiej - Ciężko jest, bo to długotrwałe choróbsko. Jesteśmy świadomi, że skutki tej choroby będziemy odczuwać jeszcze bardzo długo. Ale myślimy, że najgorsze już za nami. Choć męczący kaszel wciąż nie pozwala normalnie funkcjonować, to przede wszystkim ustała gorączka - podkreślał były prezydent Z kolei Jolanta Kwaśniewska stwierdziła, że koronawirus "jest jak podstępny wróg, który może zaatakować każdego i w każdych okolicznościach" (WIĘCEJ O TYM TUTAJ). Właśnie się okazało, że Aleksander Kwaśniewski musiał borykać się z jeszcze jednym - bardzo nieprzyjemnym - skutkiem COVID-19. Chodzi o tzw. mgłę mózgową. Przez nią miał problemy z pamięcią! - Czasami doskonale wiedziałem, że kogoś znam, albo gdzieś byłem, a nie mogłem przypomnieć sobie nazwiska czy miejsca. Wiedziałem, że posiadam informację na jakiś temat, a nie mogłem sobie przypomnieć - zdradził Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z "Faktem".
CZYTAJ TAKŻE: Monika Olejnik z dziwną miną pałaszuje zupę z plastikowego kubka! To zdjęcie to absolutny hit
Na domiar złego były prezydent do tej pory walczy z osłabieniem fizycznym. Także Jolanta Kwaśniewska po zakażeniu koronawirusem zmagała się z różnymi problemami zdrowotnymi. - Moja żona w efekcie zachorowała na zapalenie nerek i ciągle ma problemy z alergią - ujawnił Aleksander Kwaśniewski.