- Znicze faktycznie w tym roku są droższe niż w latach poprzednich – zauważa pani Krystyna Harackiewicz (64 l.) z Dąbrowy Białostockiej, miasteczka na skraju Podlasia. A jeśli ktoś, tak jak i ona ma do odwiedzenia kilka grobów, koszty wówczas mocno rosną.
I tak tym roku za małe znicze zalewane zapłacimy od 1,99 zł do 3,99 zł za sztukę. Jeżeli interesują nas większe, szklane znicze, musimy z portfela wyciągnąć sporo więcej – od 13 zł do nawet 15 zł. Wszystkich Świętych w ubiegłym roku aż tak nie nadwyrężało naszych portfeli. Najmniejsze znicze kosztowały w marketach od 1,49 zł do 1,79 zł za sztukę. Szklane i większe wersje zniczy w 2018 roku także były tańsze – kosztowały od 7,99 zł do 11,99 zł. Skąd się biorą podwyżki?
- Surowiec, czyli parafina nie zdrożała. Natomiast w tym przypadku ceny mogą być wyższe przez wzrost kosztów pracy, a przede wszystkim koszty energii. Niewykluczone też, że producenci widząc, że wszystko drożeje, również próbują to wykorzystać, bo przecież ludzie nie zrezygnują z zakupu zniczy – uważa Marek Zuber (47 l.), ekonomista.