Wybory 10 maja faktycznie się nie odbyły, ale ostatecznie mimo obaw Gowin i jego posłowie wcale nie zasilili szeregów opozycji, a po prostu dogadali się z Jarosławem Kaczyńskim. Jednak i w samej partii nie brak głosów, że przez lidera Porozumienia zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach nie jest już takie pewne. - Gdyby wybory odbyły się jeszcze w maju, Duda by je wygrał. Wybory latem to wielka niewiadoma. Przez Gowina możemy przegrać wojnę o Pałac... - mówił nam w maju jeden z ważnych polityków PiS.
ZOBACZ TEŻ: Terlecki w FURII MASAKRUJE Gowina! O TO go obwinia! W tle Trzaskowski
Tymczasem sam Gowin zaangażował się w kampanię wyborczą. Ostatnio chwalił się rozwieszaniem banerów Dudy w Małopolsce. Ten fakt nie umknął znanej publicystce i blogerce – Irenie Szafrańskiej. Tak gorzkich słów były wicepremier z pewnością się nie spodziewał. - Pan jest jednak skończoną szmatą. Gdyby nie Pańskie Sośnirze i Wypije, dawno by było po wyborach. Zamilknij ambicjonerze bez poglądów – napisała na Twitterze. Odpowiedziała jej posłanka Zjednoczonej Prawicy – Iwona Michałek. „Naprawdę uważa Pani ze te wybory w maju byłyby prawne i sprawiedliwe? Żal Pani (…) To czysta niestety nienawiść co Pani pisze. W sprawie wyborów majowych zrobiłabym tak samo bo MA być przecież Prawo i Sprawiedliwość prawda?” - napisała. Ale Szafrańska nie dała się przekonać, twardo obstając przy swoim. Sam Gowin jednak nie odniósł się do jej słów.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj