"Agent Tomek" może wyjść z aresztu. Jeśli wpłaci wysoką kaucję

- Sprawa była rozpoznawana na posiedzeniu niejawnym, bez udziału podejrzanego. Postanowienie jest prawomocne – poinformowało radio RMF FM. Tomasz Kaczmarek musi wpłacić 500 tys. zł poręczenia majątkowego do końca kwietnia - zdecydował Sąd Okręgowy w Białymstoku. Tomasz Kaczmarek znany w mediach jako agent Tomek przed laty robił błyskotliwa karierę w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Otrzymywał najgłośniejsze sprawy związane z politykami lub osobami znanymi z pierwszych stron gazet. Po zmianie obozu władzy wszedł do polityki, został posłem na Sejm VII kadencji. Wydawało się, że droga do na szczyty stała otworem, ale coś w tej sprawnie działającej maszynie sukcesu zacięło się. Dzisiaj opuszczony przez dawnych kolegów, przyjaciół jest podejrzany w śledztwie dotyczącym działalności stowarzyszenia Helper. 20 lutego białostocki sąd zdecydował o areszcie Kaczmarka na trzy miesiące. Ale to nie koniec kłopotów byłego agenta. Dzień wcześniej śledczy postawili mu dodatkowe zarzuty dotyczące tzw. prania brudnych pieniędzy.