Andrzej Duda i Agata Duda wzięli w piątek udział w specjalnej akcji. Para prezydencka wybrała się do Nadleśnictwa Piotrków, by sadzić drzewka. To w ramach organizowanego po raz kolejny wydarzenia "SadziMY". Pogoda dopisała, więc Dudowie spędzili miły czas, mieli nawet okazję odwiedzić zwierzęta mieszkające w nadleśnictwie w Leśnym Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt w Kole. Prezydent miał możliwość własnoręcznie nakarmić zwierzęta, co sprawiło mu ogromną frajdę. Po akcji sadzenia, w której udział brali też najmłodsi, dzieci i młodzież, para prezydencka zabrał głos. Prezydent Duda mówił o tym, co daje sadzenie nowych drzew: - Zysków z tego, że sadzimy las, że on jest i będzie jest bardzo wiele, zaczynając od możliwości wypoczynku, poprzez sprzyjanie ochronie klimatu i budowaniu bogactwa naszego kraju. Na to, co dają ludziom lasy zwróciła zaś uwagę Agata Duda. Pierwsza dama powiedziała, że szczególnie cieszy ją to, że wizyty w lesie mają walory edukacyjne. To nie dziwi, bo Agata Duda jest z zawodu nauczycielką, więc sprawy uczniów i ich wychowania są jej bliskie: - Polskie lasy dostępne są dla każdego, kto chce spędzić trochę czasu blisko z przyrodą. Cieszę się, że Lasy państwowe dbają także o edukację - stwierdziła. No i się zaczęło!
Niestety, gdy zdjęcia i nagrania z sadzenia drzewek trafiły do sieci na parę prezydencką wylała się fala złośliwości. Okrutnych komentarzy nie szczędzono Agacie Dudzie! Wiele osób zwróciło uwagę na to, że od kilkunastu tygodni głośno jest o tym, co dzieje się w przygranicznych lasach, przy granicy z Białorusią.
- Może Prezydentowa powinna wystąpić z akcją skierowaną do dzieci imigrantów w przygranicznych lasach pt. „Każdemu dziecku bajka na dobranoc. Do poduszki lub do leśnej ściółki”. Czyta Agata Duda
- Czy to miało oznaczać, iż dzieci na białoruskiej granicy mają się cieszą, że mogą spędzić trochę czasu blisko z przyrodą?
- Agata...miałaś rację siedząc cicho..
CZYTAJ TEŹ>>>>Anita Werner bez makijażu! Na antenie TVN tego nie zobaczysz. Co za widok!
NIŻEJ GALERIA ZDJĘĆ ZE STROJAMI AGATY DUDY: