Klaudia Jachira postanowiła się podzielić na swoim Instagramie, z czym się ostatnio spotkała w Sejmie. Okazało się, że nie wszystkim podoba się ubiór młodej posłanki. - Niedawno jeden poseł z klubu spytał mnie, czy to wypada chodzić do Sejmu w sukience w kwiatki - napisała. Faktycznie, Klaudia Jachira często wyróżnia się na tle swoich koleżanek po fachu. W Sejmie królują garsonki w monochromatycznych kolorach: króluje granat, czerń i beże. Czasami tylko któraś z polityczek decyduje się założyć kontrastową marynarkę. Klaudia Jachira natomiast ma swój własny styl - zakłada kolorowe sukienki w kwiaty, paski i inne wzory. Nie odsłania jednak za dużo, a krój jej strojów jest bardzo skromny.
Nie przegap: Chcieli spełnić marzenie Klaudii Jachiry w urodziny. Wyszło niezręcznie?
Posłanka przy okazji postanowiła też podzielić się swoimi przemyśleniami na temat ubioru kobiet. - Pomyślałam sobie, jak to jest, że kiedyś kobiety walczyły, by móc nosić spodnie, a teraz mamy unikać kolorowych sukienek? I czy dożyjemy czasów, że będziemy mogły ubierać się jak chcemy, bez ciągłego zastanawiania się, co nam wypada, a co już nie? - rozważa na Instagramie.