Michał Dworczyk w czerwcu poinformował, że skrzynka e-mailowa jego oraz jego żony, padły ofiarą ataku hakerów. Szef KPRM podkreślił również, że nie znajdowała się tam tajna i niejawna korespondencja. Miesiąc później, czyli w lipcu głos w tej sprawie zabrała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Poinformowano, że celem ataków hakerów były również skrzynki e-mailowe posłów. Teraz portal Onet.pl opisuje nowy wątek w tej sprawie. Światło dzienne miały ujrzeć e-maile dotyczące nagród w Kancelarii Premiera. Wnioskował o nie Michał Dworczyk i zwracając się do premiera opisywał, że urzędnicy bardzo ciężko pracowali w okresie epidemii Covid-19. Łącznie na nagrody dla urzędników w KPRM przeznaczono ponad 800 tysięcy złotych. - Premie miały trafić do 115 pracowników kancelarii. W zależności od stanowisk było to od kilku do 15 tys. zł. - opisuje portal Gazeta.pl.
NIE PRZEGAP: Wycieki Dworczyka. Minister w prywatnej korespondencji broni swoich "chłopaków"!