Adam Szłapka zabrał głos w sprawie wyników wyborów. Jednoznaczne stanowisko

2025-06-23 14:36

Nie cichną wątpliwości wokół nieprawidłowości podczas liczenia głosów w niektórych komisjach podczas II tury wyborów prezydenckich. Głos w sprawie protestów wyborczych napływających do Sądu Najwyższego zabrała już Małgorzata Manowska, teraz rzecznik rządu Adam Szłapka wyraził jednoznaczne stanowisko na temat wyniku wyborów.

Adam Szłapka (Nowoczesna)

i

Autor: ARTUR HOJNY / SUPER EXPRESS Adam Szłapka (Nowoczesna)

I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, poinformowała w poniedziałek w Radiu Zet, że do SN wpłynęło ponad 50 tysięcy protestów dotyczących wyboru Prezydenta RP. Termin składania protestów upłynął 16 czerwca. Skala zgłoszeń stawia przed Sądem Najwyższym wyzwanie terminowego rozpatrzenia wszystkich spraw.

Rzecznik rządu, Adam Szłapka, pytany o stanowisko rządu w sprawie protestów, podkreślił, że dopóki nie zostaną udowodnione nieprawidłowości, nie ma podstaw do kwestionowania wyniku wyborów. Zaznaczył jednak, że rząd, poprzez działania Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, aktywnie monitoruje sytuację.

- To, co dotyczy rządu, to jest to, co może robić minister sprawiedliwości, prokurator generalny. I prokurator generalny sprawdza, do jakich doszło nieprawidłowości. Jeżeli są takie, jak na przykład sytuacja w Kamiennej Górze, to wszczyna postępowanie - powiedział Szłapka.

Rzecznik rządu dodał również, że "wszystkim powinno zależeć, żeby wszelkie nieprawidłowości zostały wyjaśnione" i podkreślił, że nikt tu nie kwestionuje tych wyborów".

Odnosząc się do wypowiedzi Prezes Manowskiej na temat charakteru protestów, Szłapka stwierdził: "Nie do końca interesuje go zdanie Małgorzaty Manowskiej, co sądzi o tych protestach. Mnie interesuje zapis konstytucji, który mówi o tym, że każdy obywatel ma prawo do złożenia protestu. I interesuje mnie to, że Sąd Najwyższy jest zobowiązany do tego, żeby każdy taki protest rzetelnie rozpatrzył".

Działania Prokuratury i Sądu Najwyższego

W związku z wnoszonymi protestami, Sąd Najwyższy podjął decyzję o oględzinach kart z łącznie 13 obwodowych komisji wyborczych, w tym z Krakowa, Mińska Mazowieckiego, Bielska-Białej i Kamiennej Góry. Rzecznik SN, Aleksander Stępkowski, poinformował, że w kilku innych sprawach poproszono o dokonanie oględzin odpowiednie sądy rejonowe lub sam SN dokonywał czynności sprawdzających.

Prokurator Generalny Adam Bodnar upoważnił prokuratora z Prokuratury Krajowej do zapoznania się z protokołami oględzin kart do głosowania w Sądzie Najwyższym. Rzeczniczka PG, prok. Anna Adamiak, poinformowała, że prokurator zapoznał się z protokołami ponownego przeliczenia kart z 10 obwodowych komisji wyborczych, w których w 7 przypadkach doszło do zamiany głosów, co skutkowało błędnym przyjęciem, że większą liczbę głosów uzyskał Karol Nawrocki.

Szczególnie istotna okazała się sytuacja w Kamiennej Górze, gdzie w pakiecie głosów oddanych na Karola Nawrockiego znaleziono ważne głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego. Ponowne przeliczenie wykazało, że w obwodzie tym większą liczbę głosów uzyskał Rafał Trzaskowski, wbrew pierwotnemu protokołowi. Podobne nieprawidłowości stwierdzono również w dwóch obwodowych komisjach wyborczych w Bielsku-Białej.

Sąd Najwyższy, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, musi rozstrzygnąć o ważności wyboru Prezydenta RP w ciągu 30 dni od podania wyników do publicznej wiadomości, czyli do 2 lipca br.

Prezes Manowska, pytana o dotrzymanie tego terminu, stwierdziła, że "tylko jakieś nadzwyczajne możliwości, jak zamach, uwięzienie sędziów, mogłyby spowodować", że protesty nie zostaną rozpatrzone na czas, dodając jednak, że "z całą pewnością tego powiedzieć nie można".

Sonda
Czy twoim zdaniem głosy oddane w wyborach prezydenckich 2025 powinny być ponownie przeliczone?
Express Biedrzyckiej - Przemysław Rosati | 2025 06 23
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki