Adam Sandauer: Prywatna służba zdrowia pogrąży państwowe placówki

2010-10-16 18:15

Przyjęty przez rząd pakiet ustaw zdrowotnych oceniają eksperci. W rozmowie z "Super Expressem" Adam Sandauer, założyciel i honorowy prezes stowarzyszenia "Primum Non Nocere" ocenia, że reforma kształcenia lekarzy jest przeprowadzana źle. Obawia się, że prywatyzacja służby zdrowia odbędzie się kosztem państwowych placówek.

"Super Express": - Jak pan ocenia reformę kształcenia lekarzy?

Adam Sandauer: - Trzeba o tym myśleć, ale nie przez likwidację staży! Podpisuję się pod tym, co "Super Expressowi" mówi pan dr Maciej Hamankiewicz, choć nieczęsto zgadzam się z Naczelną Izbą Lekarską. Zaś w przyszłości dobrze by było, aby podstawy wiedzy medycznej znalazły się w programie nauczania szkoły średniej. Wtedy można by trochę skrócić czas kształcenia lekarzy, ale dałoby to też inny pożytek - nie byłoby takiej dysproporcji wiedzy, jak obecnie, pomiędzy lekarzami a resztą społeczeństwa. Medycyna przestałaby być wiedzą tajemną.

- Do Sejmu ma trafić projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta.

- Planuje się wprowadzenie komisji do orzekania o błędach lekarskich, która działałaby na podstawie takich samych kryteriów, jak sądy cywilne. Nęci się ludzi, że będą szybciej otrzymywali odszkodowania, choć mniejsze. To nieprzyzwoite. Odszkodowanie musi być adekwatne do szkody, a nie do części szkody. Jeżeli sądy źle działają, trzeba naprawiać sądy, a nie tworzyć pseudosądy.

Przeczytaj koniecznie: Maciej Hamankiewicz: Na rynku będzie więcej niedouczonych lekarzy

- Systemy orzecznictwa, na które powołuje się uzasadnienie projektu nowelizacji ustawy, świetnie działają w Skandynawii...

- To nie ten system. Tam są inne kryteria. Przyznaje się szybkie i ograniczone odszkodowania nie za udowodniony błąd lekarski - czego wymaga nasza ustawa - lecz za udowodnienie, że określony stan pacjenta nie powinien był nastąpić po właściwym leczeniu. Wyobraźmy sobie, że ktoś po operacji chirurgicznej wychodzi z wirusowym zapaleniem wątroby. U nas komisja będzie miała problem gdzie, czyj i jaki błąd popełniono. W krajach skandynawskich nie jest to uważane za normalne, więc z tego tytułu należy się odszkodowanie.

- Służba zdrowia pozostanie państwowa?

- Boję się, że ustawodawca dryfuje w niebezpiecznym kierunku. Dla istnienia prywatnej służby zdrowia trzeba stworzyć odpowiednie makroekonomiczne warunki. Ale nie można tego robić kosztem państwowych placówek.

Adam Sandauer

Założyciel i honorowy przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere", dr fizyki

Patrz też: Pacjenci skarżą się do Trybunału Praw Człowieka. Ewa Kopacz sprawdzi błędy lekarskie