Adam Niedzielski stwierdził 11 stycznia, że uważa obowiązek szczepień dla nauczycieli za konieczny oraz że obowiązkowe szczepienia przeciw Covid-19 są popierane przez kierownictwo PiS. - Nie przestanę uważać, że obowiązek szczepień wśród nauczycieli to obowiązek, który powinien mieć miejsce. Kierownictwo polityczne PiS jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień – mówił minister zdrowia w TVN24. Powołał się też na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w grudniu 2021 roku miał przyznać, że sam jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień. - Może pana zaskoczę, ale kierownictwo polityczne PiS jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień. Ich nie trzeba przekonywać, tzn. kierownictwa, tylko tych niedowiarków, których jednak jest niemało – stwierdził szef resortu zdrowia. Jak się dowiedzieli dziennikarze Wirtualnej Polski, Adam Niedzielski miał nie skonsultować swoich słów z innymi politykami… - Niezmiennie zachęcamy, ale nie zmuszamy. Powszechnego obowiązku szczepień w Polsce nie będzie, zapewniam – powiedział portalowi jeden z polityków PiS.
Sprawdź: Posłanka PiS przyłapana na kłamstwie. Udowodnili jej to na wizji! Wtedy zrobiła coś szokującego
W naszej galerii możesz zobaczyć, z kim kontaktował się chory na Covid-19 Andrzej Duda.
- Żeby była jasność: nasze ugrupowanie szczepienia popiera. Zachęcamy, namawiamy, bo to jedyna droga do wyjścia z pandemii. Ale powszechny obowiązek jest dziś wykluczony - i tu nie chodzi tylko o Polskę. W tych nielicznych krajach, gdzie wprowadza się lub próbuje wprowadzić obowiązek szczepień dla wszystkich, wybuchają protesty. Należy działać tak, żeby do tego nie doprowadzić, bo to przynosi skutek odwrotny od zamierzonego – dodaje inny w rozmowie z WP.
- Niedzielski bezpodstawnie powołał się na prezesa. Jarosław Kaczyński byłby za obowiązkiem, ale tylko wtedy, gdy byłyby ku temu warunki i przyzwolenie. A tego nie ma nigdzie na świecie. – zarzucił kolejny rozmówca portalu. Czyżby Adam Niedzielski podpadł kolegom z partii? Z wypowiedzi przytoczonych przez WP wynika, że lepiej by było, gdyby minister nie wypowiadał się na temat obowiązkowych szczepień…