Adam Hofman nie wie ile trwało Powstanie

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Adam Hofman: Premier Tusk ma problem psychiczny z 10 kwietnia?

2013-04-13 10:36

Słowa o trzech ofiarach wykorzystano, by przemilczeć to, co niewygodne

„Super Express”: - Mecenas Rafał Rogalski mówi: „nie ma żadnych wiarygodnych dowodów w śledztwie smoleńskim, że katastrofę przeżyły trzy osoby i akurat trzy, takie stwierdzenie to fantasmagoria”. Później mówi o „Tworkach”... To do niedawna wasz adwokat.

Adam Hofman (PiS): - Cóż, pan mecenas przestał być pełnomocnikiem i ma prawo do swoich opinii. Co do prawdziwości stwierdzeń szefa zespołu Antoniego Macierewicza, to znam tylko te fakty, które podał publicznie. Żadnych więcej informacji na ten temat nie mam...

Pan mi ucieka, a ja chciałem jeszcze przycisnąć...

Nie, nie uciekam. Tak jak pan, tak ja liczę, że zespół dalej wyjaśni tą sprawę.

Podobno pan wie więcej niż ja.

Nie, nie wiem więcej. Ani Jarosław Kaczyński, ani inni posłowie PiS nie wiemy więcej, niż to co zostało publicznie stwierdzone.

Antoni Macierewicz mówi: „po trzech latach badań mogę powiedzieć, że są dowody świadczące, że trzy osoby przeżyły katastrofę”. I jako człowiek myślący, zadaję sobie następujące pytania: przeżyły, to znaczy że ktoś je widział, że pojechały do szpitala, co się z nimi stało. Ktoś ich tam zabił? Poćwiartował? Co się z nimi stało? Kto to widział? Nie mamy odpowiedzi na podstawowe pytania.

Nie mamy i ja też nie mam. Liczę na to, że zespół parlamentarny i jego szef, minister Antoni Macierewicz, który tą tezę publicznie ogłosił niedługo wyjaśni o co chodziło w tej wypowiedzi.

Czy pan, jako rzecznik prasowy, nie uważa, że tego typu wypowiedzi szkodzą PiS, gdyż zakłócają główny przekaz? Wszyscy, skoncentrowali się teraz na tych trzech osobach. Nie na wszystkich detalach dotyczących katastrofy smoleńskiej, które przekazywał pan Macierewicz. I w ten sposób wszystkie informacje są w zasadzie dyskredytowane. Moim zdaniem bardzo nieumiejętny PR.

Istnieje taki mechanizm medialny – bierze się wypowiedź, którą najtrudniej obronić, przysłaniając nią wszystkie inne, niewygodne dla obozu władzy. Przypomnę, że ta wypowiedź nie padła podczas posiedzenia zespołu, na którym był prezentowany raport, wyliczenia, eksperci, profesorowie z polskich i zagranicznych uczelni. Oni mówili o zamachu i o tym, że to jedyna teoria, która wyjaśnia całość spraw związanych z katastrofą. I rzeczywiście wypowiedź o trzech ofiarach została wykorzystana do tego, żeby już nie mówić o tym co niewygodne. Niestety taki mechanizm medialny istnieje i trzeba zdawać sobie z niego sprawę.

Przecież pan wiedział, że taki mechanizm medialny istnieje, bo jest pan zawodowcem. Mógł pan więc wpłynąć na Antoniego Macierewicza, żeby być może nie podnosił teraz tej sprawy. Ta kwestia nie została zresztą podniesiona na komisji, ale dzień wcześniej. Dlaczego pan tego nie zrobił?

Pan minister Macierewicz jest politykiem niezależnym, prowadzący postępowanie zespołu parlamentarnego niezależnie. I gdyby nie zespół, to nie wiedzielibyśmy o wielu sprawach. Także w tej sprawie może się wydawać wszystkim, że to jest coś niewiarygodnego. Tak mówią o tym dziennikarze. A później okaże się, że zeznania i relacje świadków są wiarygodne. Minister Macierewicz mówi, że te dowody, czyli zeznania świadków takie są. Zaczekajmy na to, żeby zespół pokazał dalsze informacje.

Mecenas Rogalski przestał być waszym adwokatem, gdyż jak głosi plotka, przestał się zgadzać z panem Antonim Macierewiczem.

Proszę przekazać plotce, że się mylą. Rzeczywiście prezes miał dwóch pełnomocników, mecenasa Pszczółkowskiego i mecenasa Rogalskiego. Na tym etapie postępowań uznał, że jeden pełnomocnik wystarczy i rozstał się z mecenasem Rogalskim.

Prywatnie, jako Adam Hofman, uważa pan, że zamach czy wypadek?

Byłem sceptyczny wobec wszystkich pierwszych głosów dotyczących zamachu. Natłok nowych faktów i wydarzeń, także inne eksperymenty jak ten pokazywany przez Discovery...

Ja należę do 52 proc. którzy mówią: nie wiem, chciałbym wiedzieć.

Ten eksperyment pokazywany przez Discovery, czyli roztrzaskanie wielkiego samolotu na twardym podłożu, z którego zostaje prawie cały samolot... Ułożenie kawałków samolotu, trajektoria, wyliczenia... Moim zdaniem jedynym wyjaśnieniem tego jest wybuch na pokładzie samolotu.

Czyli Adam Hofman mówi: wybuch.

Na dzień dzisiejszy bardziej prawdopodobny jest wybuch niż zwykła katastrofa i błąd pilotów.

Przejdźmy do innego tematu. Generał Jaruzelski ma być gościem honorowym Kongresu Lewicy. Co pan na to? Czy to właściwa osoba we właściwym miejscu? Jaruzelski odpowiedzialny za akcję Hiacynt, przeciwko polskim homoseksualistom...

Dla mnie jest to jasny dowód na to, jak wygląda III RP i jej elity. Są w stanie porozumieć się tak szeroko... Od Jaruzelskiego, przez Wałęsę, Kwaśniewskiego, Oleksego... Przecież ci ludzie zwalczali się kiedyś przy pomocy służb specjalnych! Rząd Oleksego, Olin, wakacje z agentem, „podam panu nogę”... I nagle siadają na jednym kongresie. To przykład, że boją się prawdziwej zmiany. Zrobią wszystko, żeby tylko Kaczyński i PiS nie doszli do władzy, bo to jest realna zmiana w Polsce.

Wałęsa nie będzie jednak siedział obok, jak powiedział, „starego, niskiego komucha Oleksego”.

To akurat nieprawda, bo Józef Oleksy jest wysokim politykiem.

Mówi pan, że Wałęsa kłamie? Przynajmniej jeżeli chodzi o wzrost?

Wymiana zdań między tymi panami była ciekawa i pokazuje, co jest dla lewicy dziś najważniejsze. Pokazują, że zrobią wszystko, jak już Tusk straci poparcie, żeby to nie Kaczyński rządził Polską.

Interesuje mnie ta „selekcja komuchów”. Przyjmuje się zaproszenie Leszka Millera, ale obraża się Józefa Oleksego. Przeszłość tych panów była bardzo podobna, jeżeli chodzi o karierę w PZPR. Skąd ta wybiórczość.

Walka na lewicy jest walką o przeżycie. Ktoś, albo Kwaśniewski albo Miller, na tym polegnie. Użycie takich narzędzi, jak próba zaproszenia na kongres polityków, którzy walczyli ze sobą na śmierć i życie pokazuje, że boją się czegoś poważnego. Czegoś, co ich wszystkich zmiecie ze sceny politycznej, czyli naszego zwycięstwa.

Zjednoczona lewica miałaby szanse zdobyć 30 proc. jak PO lub PiS?

Myślę, że nie ma takiego potencjału...

SLD ma dziś 13 proc. według sondaży

A Palikot 2 proc. Nawet gdyby im dać jeszcze ze 2-3 proc. po dobrej kampanii. Lewica utraciła plemiona na rzecz Platformy Obywatelskiej i odzyskanie tych plemion jest warunkiem sine qua non wysokiego poparcia. I muszą je odzyskać od Tuska. I wtedy lewica będzie miała dobry wynik, a te wszystkie ruchy nie mają znaczenia.

Premier Donald Tusk jest w Nigerii, ma pan szansę na wygłoszenie jakiejś złośliwości. Złośliwości są już w Internecie, Internauci nieco się naśmiewają z naszego premiera...

Nieco – to jest pan delikatny. Najlepszy żart jaki można powiedzieć to samo to, że „premier jest w Nigerii”. Naprawdę, gdyby nie kontekst, to ta wizyta miałaby sens. Duże, rozwijające się państwo, być może warto o tym rozmawiać. Tylko, że gdyby ktoś pomyślał, że np. w USA prezydent Barack Obama wyleci za granicę w czasie rocznicy zamachu na World Trade Center i nie będzie go w strefie Ground Zero w czasie obchodów, to by się w głowę popukał.

Pan chce powiedzieć, że premier uciekł?

Nie chcę tego powiedzieć bo tego nie potrafię zrozumieć. Premier wiedział jakie będą komentarze. Z prawa do lewa wszyscy jednoznacznie potępiają nieobecność 10 kwietnia premiera w Polsce...

Był rano...

To wyglądało zresztą groteskowo. Było ciemno, przypominało mi obchody na Westerplatte, bo one też są w takim anturażu... Dlaczego to zrobił? Czy on psychicznie ma taki problem z 10 kwietnia, czy ma mechanizm wyparcia, że to wszystko do niego wraca? To, że grał z Rosjanami przeciwko swojemu prezydentowi? Być może to jest szekspirowskie, jak z Makbeta, to możliwe.

Adam Hofman

Rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości