Adam Bodnar o porażce Rafała Trzaskowskiego
Adam Bodnar został zapytany o poczucie winy w związku z wynikiem wyborów prezydenckich. Minister sprawiedliwości nie czuje się odpowiedzialny za przegraną Rafała Trzaskowskiego, a tym samym wygraną Karola Nawrockiego.
- Mógłbym się czuć winny, gdybym się lenił, gdybym nie wykonywał swojej pracy w sposób należyty, gdybym lekceważył swoje obowiązki, gdybym nie wykorzystywał mojej wiedzy prawniczej w taki sposób, aby maksymalnie realizować wszystkie zadania, które zostały przede mną postawione. Tymczasem od 13 grudnia 2023 r. do dzisiaj wykorzystałem każdy dzień, dosłownie. Zaangażowałem mnóstwo osób do współpracy. Pozostawałem w ciągłym dialogu z wszystkimi środowiskami, którym na sercu leży odbudowywanie państwa polskiego w obszarze wymiaru sprawiedliwości
- - powiedział w rozmowie z Business Insider. Minister sprawiedliwości podkreślił, że od momentu objęcia urzędu w pełni poświęcił się pracy nad odbudową państwa prawa, angażując w to liczne osoby i prowadząc dialog z różnymi środowiskami.
Karol Nawrocki nie będzie współpracował? Adam Bodnar o "planie awaryjnym"
Adam Bodnar zauważył, że pomimo przyjęcia przez parlament ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) oraz Trybunału Konstytucyjnego (TK), prezydent Andrzej Duda nie pozwolił na ich wejście w życie. Wyraził także obawę co do prezydentury Karola Nawrockiego.
Nowy prezydent raczej będzie kontynuował działania poprzednika w kwestii statusu sędziów
- ocenił.
W kontekście zbliżającej się w 2026 roku kadencji sędziowskich członków KRS, szef resortu sprawiedliwości odniósł się do wspomnianego przez premiera Donalda Tuska "planu awaryjnego". Podkreślił, że należy rozważyć, co zrobić z KRS, jeśli Karol Nawrocki odmówi współpracy.
Jeśli prezydent odmówi współpracy, trzeba będzie zrobić wszystko, co możliwe, aby ograniczyć władzę polityczną
- powiedział.
Minister proponuje, aby to sami sędziowie wybierali swoich kandydatów na członków KRS w drodze transparentnej procedury, a rola Sejmu ograniczała się jedynie do zatwierdzenia tych kandydatur, bez jakiejkolwiek ingerencji. Adam Bodnar uważa, też że naprawa KRS jest kluczowa dla dalszych reform w sądownictwie. - Jeśli KRS zostanie naprawiona, to otwiera się przestrzeń do kolejnych działań w sądownictwie - zaznaczył.
