"Super Express": - Pojawiły się badania SGH na temat 500 plus. Program działa, ludzie wydają głównie na żywność i edukację. Nowoczesna była kiedyś przeciwko 500 plus.
Katarzyna Lubnauer: - Rodzice biorą już 500 plus pod uwagę w planach życiowych swoich i swoich dzieci, więc nie można z takiego wsparcia bezrefleksyjnie rezygnować. Proponujemy program "Aktywna rodzina", mający zalety 500 plus, ale bez jego wad.
- Czyli?
- 500 plus jest niesprawiedliwe społecznie. My proponujemy 250 zł na każde dziecko do 18. roku życia. Obecnie rodzic otrzymuje teoretycznie więcej, bo 500 zł, ale często przez krótki okres. Przy dwójce dzieci i dość powszechnej różnicy wieku ok. 10 lat, oznacza to 500 zł przez osiem lat. Chcemy też wspierać rodziny, w których co najmniej jedna osoba jest aktywna zawodowo.
- Czyli samotne matki są u was bez szans. Chyba że znajdą męża.
- Samotne matki niepracujące np. z powodu niepełnosprawności dziecka powinny być wspierane przez pomoc społeczną. Z "Aktywnej rodziny" dostałyby pieniadze, jeśli pracują lub są akurat na urlopie macierzyńskim. Pomoc społeczna powinna być dla najsłabszych.
- Wasza propozycja zmniejszyłaby wsparcie dla rodzin wielodzietnych.
- Oczywiście, ale nawet przy trójce dzieci to nie byłoby takie oczywiste. Ponadto dane do kwietnia pokazały, że 500 plus nie zwiększyło dzietności...
- Ten program ma olbrzymie znaczenie społeczne jako program socjalny. To, że PiS wstydził się tak go nazwać, to inna sprawa. Działa.
- Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. W 500 plus niebezpieczne jest to, że program nie zachęca kobiet do aktywności zawodowej. A mamy niski wskaźnik kobiet na rynku pracy.
- Prof. Szarfenberg zajmujący się polityką społeczną mówi, że nie ma żadnych danych pokazujących, że 500 plus kobiety z rynku wypycha.
- Nie ma jeszcze dogłębnych badań, które dałyby już ogląd sytuacji. O problemach mówią jednak pracodawcy, którzy przyznają, że trudniej namówić kobiety na pracę właśnie w obawie o stratę tych 500 zł na pierwsze dziecko.
- Wie pani, jak kiepska musi być praca i jakie jej warunki, skoro tak łatwo z niej zrezygnować dla 500 zł?!
- To nie jest takie oczywiste. Niekiedy do tych 500 zł dochodzi pomoc społeczna.
- No, polskie państwo nie było aż tak rozrzutne, by niepracowanie się opłacało.
- Nie jesteśmy państwem opiekuńczym, ale różne dodatki jednak są. Zdarza się, że środki wypłacane z pomocy społecznej są wyższe niż dochody pracowników socjalnych wypłacających je.
- Czy wadą krytyki 500 plus nie jest to, że ten program to tłusty wróbel w garści, a wasza propozycja to jakiś kanarek na dachu?
- Dlatego nikt nie chce programu likwidować. Każda partia przewiduje, że pozostanie w zmienionej formie. Tak jak nasza "Aktywna rodzina" korzystna dla większości z jednym, wszystkich z dwójką dzieci i wielu z trójką dzieci. Daje większą stabilność wypłat, bo przez całe 18 pierwszych lat każdego dziecka. Zachęca też do aktywności zawodowej. A bezpieczeństwo rodzinie zawsze zapewnia praca, a nie zasiłki.
Program 500+ działa! Wydajemy pieniądze na jedzenie, odzież i edukację
Wykorzystują 500 plus, żeby zaciągnąć pożyczkę!
500 plus: Najuboższe rodziny uważają, że dostają za mało [RAPORT]