Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. i było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Choć powstanie planowane było na kilka dni, to trwało ponad dwa miesiące.
Nie przegap: Dlaczego wyją syreny? Godzina "W". Powstanie Warszawskie 2021
Zakończenie powstania wspomina uczestniczka tamtych wydarzeń Wanda Traczyk-Stawska na nagraniu udostępnionym przez Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego. - Kapitulację najstraszniej [wspominam]. Dla mnie kapitulacja była najgorszą rzeczą, jaka może spotkać żołnierza. Myśmy planowali jakimiś kanałami wyjść na Wilanów, jakieś straszne rzeczy. I dowódca przyszedł i powiedział, że to nie jest sztuka zginąć, a zginiemy na pewno. Tylko trzeba przetrwać wrócić do kraju - mówiła kilkanaście lat temu Traczyk-Stawska "Pączek", plutonowy, Oddziału Osłonowego Wojskowych Zakładów Wydawniczych generała „Montera”. Po kapitulacji powstania Wanda Traczyk-Stawska trafiła do niewoli niemieckiej, a do kraju wróciła w 1947 r.
Nie przegap: Nigdy nie publikowane wspomnienia Danuty Szaflarskiej o Powstaniu Warszawskim: „Kule śpiewały”
1 sierpnia 1944 r. do walki w Powstaniu Warszawskim przystąpiło 40-50 tys. powstańców, co czwarty miał broń. Po 63 dniach, 2 października 1944 r. w Ożarowie został podpisany układ o układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. Podczas walk śmierć poniosło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty ludności cywilnej szacuje się na ok. 180 tys. zabitych.